Re: Granatowe 960 2.9 R6, 1994
: 09 maja 2022, 21:27
Masz przestrojoną oryginalną głowicę w pełni, czy tylko "zamienione" wstęgi na mieszaczu (ewentualnie - wrzuconą głowicę-chinola)?
Kolumny z piwnicy wygrzebane, na szczęście mam taki charakter że jeśli czegoś nie wypierdzielam na śmietnik to tak to przechowuję żeby się nie zniszczyło i nadawało do użytkubnw pisze:Fajny sprzęt, a cena też dobra. Bardzo poszły w górę. Jeśli w cenie były głośniki, to w ogóle rewelacja.
Nie wiem, co w tym konkretnym jest w środku, ale dawniej sprzęt Unitry klasy HiFi był, pod kątem elektroniki, licencyjnymi produktami Sanyo. Pierwsze OR Elizabeth - DST-203, czyli jeszcze nie HiFi - nosiły nawet logo "licencja Sanyo". Tylko płytki montażowe były nędznej jakości - od Meluzyny, aż po Merkurego. Nie wiem, jak było w Radmorach, bo nigdy nie było mnie na takiego stać. A, do tego zasilacze miały wyczuwalnie wyższy poziom szumu niż te np. w Phillipsie.
Z kolei w deckach CD robionych przez Fonikę były lasery bodaj Panasonica. Polska była jedynie obudowa. Jedyny polski gramofon z automatem Fonica produkowała z kolei na licencji Telefunkena, tak jak i popularną serię Mister-Hit.
Zresztą działało to w dwie strony - były głośniki Sanyo robione przez Tonsila... bodaj SX333. Unitra produkowała też sprzęt dla Thomsona.
Fajne toto było, szczególnie na tle reszty demoludów.
Tego niestety nie wiem. W związku z niezbyt dużym zaufaniem do przestrajacza zrezygnowałem jedynie ze zmiany wyświetlacza na 7 - segmentowy i pogodziłem się z faktem iż przy częstotliwościach powyżej 100MHz mam wyświetlane tylko 2 cyfry przed przecinkiem.bnw pisze:Masz przestrojoną oryginalną głowicę w pełni, czy tylko "zamienione" wstęgi na mieszaczu (ewentualnie - wrzuconą głowicę-chinola)?
Okulary spawalnicze ma w tym miejscu odpowiednio zawieszonegrodek75 pisze:Sinuspi pisze:Używam na tekstylnej tapicerce, a że jestem gruby jak świnia to nie odczuwam M&Msów "pod DuPont'em"
A płytę CD na lusterku wstecznym ma?
Ale nie ma się co śmiać - ja ostatnio w przypływie nostalgii wieżę Diora z kolumnami Tonsil popełniłem...
Jakość oczywiście jak z PRLu-u ale jaka frajda