Re: 245 GL "Krasula II"
: 16 sierpnia 2020, 22:44
silnik złożyliśmy spowrotem pewnego niedzielnego wieczora, oczywiście WSZYSTKO trzeba było ustawić, to znaczy tak:
-szpara przerywacza, sprężyna wymagała dogięcia bo była już taka dosyć "oklapła"
-iglica w gaźniku do regulacji
-solenoid od wolnych obrotów niestety niesprawny, próbowaliśmy go przewinąć ale coś jeszcze jest nie tak, narazie jeździ bez.
-kąt zapłonu był zupełnie nie taki, ręcznie ustawiliśmy wmiarę dobrze teraz (o rety jaki przyjemny w regulacji jest rozdzielacz 2 240!)
...niestety za długo nie pojeździł, bo pękł króciec od chłodnicy ten górny. Udało mi się kupić chłodnicę od 940 turbo, co wymagało przecięcia przodu. Od góry było łatwo, od dołu.. niezbyt zanotować, nie ciąć kątówką w krótkim rękawku pod autem. Z tą chłodnicą ten silnik jest zawsze troszke poniżej środka skali na wskaźniku temperatury. Chyba będę musiał tam na chłodniejsze dni zrobić jakąś taktyczną zasłonę
Za to zagotowanie go jest już raczej trudne. Usunięte zostały numerki z przednich drzwi, progi pomalowałem na czarno, jak w 240 być powinno.
No i zacząłem się zajmować środkiem, bo orginalne boczki drzwi choć wmiare fajną tkaniną poprzedni właściciel obił to niestety paździerz pod spodem uległ już dezintegracji więc postanowiłem że zrobię nowe. narazie wygląda to tak:
Niestety tej czaszki to mi nie dadzą w naszym kraju raczej zamontować.. no ale chciałem zobaczyć jak by wyglądała
-szpara przerywacza, sprężyna wymagała dogięcia bo była już taka dosyć "oklapła"
-iglica w gaźniku do regulacji
-solenoid od wolnych obrotów niestety niesprawny, próbowaliśmy go przewinąć ale coś jeszcze jest nie tak, narazie jeździ bez.
-kąt zapłonu był zupełnie nie taki, ręcznie ustawiliśmy wmiarę dobrze teraz (o rety jaki przyjemny w regulacji jest rozdzielacz 2 240!)
...niestety za długo nie pojeździł, bo pękł króciec od chłodnicy ten górny. Udało mi się kupić chłodnicę od 940 turbo, co wymagało przecięcia przodu. Od góry było łatwo, od dołu.. niezbyt zanotować, nie ciąć kątówką w krótkim rękawku pod autem. Z tą chłodnicą ten silnik jest zawsze troszke poniżej środka skali na wskaźniku temperatury. Chyba będę musiał tam na chłodniejsze dni zrobić jakąś taktyczną zasłonę
Za to zagotowanie go jest już raczej trudne. Usunięte zostały numerki z przednich drzwi, progi pomalowałem na czarno, jak w 240 być powinno.
No i zacząłem się zajmować środkiem, bo orginalne boczki drzwi choć wmiare fajną tkaniną poprzedni właściciel obił to niestety paździerz pod spodem uległ już dezintegracji więc postanowiłem że zrobię nowe. narazie wygląda to tak:
Niestety tej czaszki to mi nie dadzą w naszym kraju raczej zamontować.. no ale chciałem zobaczyć jak by wyglądała