Majówka, majówka i po majówce...na szczęście jest jeszcze urlop!
Planowane prace przy hamulcach na razie stanęły z powodu braku pod ręką przewodów sztywnych.
Ale za to wymieniłem sobie łożysko w podporze wału. Przy okazji wyszło, że 1001 razy łatany wydech znów ma dziury...Spawać za bardzo nie ma już czego, bo i tak składa się głównie ze spoin.
Można by łatać łaty, ale...w sumie leży nowa dwururka i katalizator, przeznaczony pierwotnie do "45". Jako że kombi czeka jeszcze na swój czas, postanowiłem wrzucić części do sedana. Brakowało mi jedynie mocowania dwururki do uchwytu przy dzwonie skrzyni:
U mnie nigdy tego nie było i nigdy nie widziałem tego na żywo. Można kupić w skandixie, ale 16€ za kawałek drutu, to jak dla mnie cena "trochę" nieadekwatna. Do tego znów musiałbym czekać. Postanowiłem więc dorobić.
Mając zdjęcia z neta i średnicę śrub mocujących szacunkowo szacowałem resztę wymiarów. Drut 5mm (chyba elektroda), blacha 2mm i wystrugałem takie cuś:
Trochę dłuższe niż to z neta, ale celowo, bo nie byłem przekonany co do pewności wymiarów nowej dwururki (BM Catalysts), a skrócić zawsze można. I tak wyszło jeszcze ciut za krótkie i będę musiał dać jakiś dystans, ale to drobiazg.
W końcu będę miał normalny wydech, jak Volvo przykazało