Volvo 240 '91 "RED245"

Zaprezentuj swoją cegłę i aktualizuj na bieżąco swój temat
Awatar użytkownika
Maciek4530
Posty: 1247
Rejestracja: 07 listopada 2016, 20:12
Lokalizacja: Zakopane/Kraków

Re: Volvo 240 '91 "RED245"

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Maciek4530 »

dom?n pisze:
Maciek4530 pisze:
dom?n pisze:Mógłbym wysnuć tylko nieśmiałą hipotezę, że na rynek niemiecki przepisy wymagały, żeby auto z hakiem miało albo samopoziomujące zawieszenie, albo manualną regulację wysokości świecenia (jeśli brak samopoziomowania). Wszystkie wozy z pokrętłem sterującym przednimi światłami zawsze miały hak - czy się mylę? W przypadku tej śmiesznej zielonej kontrolki kierunkowskazów w przyczepie to właśnie o przepisy chodziło.
Hipoteza dobra tylko nikt nigdy w nim haku nie uświadczył :D Wóz ma całą dokładkę, brak śladów po haku czy kontrolkach. Z hakiem to on dopiero będzie miał trochę wspólnego gdy znajdę fundusze by ogarnąć hak kupiony od @jinx wraz z dokładką. Do zlotu na moim było zwykłe ucho holownicze i wsporniki podłużnica - dokładka więc nikt nim nic nie ciągnął raczej.
U ciebie nie ma zielonej kontrolki, zatem opcja że miałeś fabrycznie hak odpada.
Chyba, że ten wóz nie jest z Niemiec, ale to chyba już potwierdziłeś.
W sumie miałem regulację świateł w swoim 245 '91, a haka też nie miałem.
Niemiec na bank :) A nivo miałeś? Bo nie pamiętam... :oops:
0 x
Awatar użytkownika
Sinuspi
Posty: 3086
Rejestracja: 05 lipca 2015, 15:18

Re: Volvo 240 '91 "RED245"

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sinuspi »

xjtdi pisze:
dom?n pisze:
Maciek4530 pisze: Co do elektryki, wóz miał nivomaty jak przyjechał do polszy - stąd też elektryczna regulacja. Aż teraz mam rozkminkę czy w dwusetach sprężyny też były inne do tych amortyzatorów. To potencjalnie mogło by tłumaczyć tył który stoi dosyć normalnie jak na 240 (chociaż jak to w każdym przypadku z ugniecionym LT)
Nivomaty regulują poziom tylnego zawieszenia i utrzymują go w pozycji optymalnej. Po co dodatkowa regulacja świateł, skoro tę samą robotę robi nivo?
Jest dokładnie jak piszesz, w swojej karierze miałem dwa volvo kombi 940 i 960 które miały nivomaty i nie miały regulacji wysokosci swiateł na desce. Z kolei wszystkie pozostałe kombi 740 i 940 bez nivomatów, nawet jak miały szyby i dach na korbkę to miały tę magiczną regulacje wysokości lamp na desce...
Z kolei w sedanach 740 i 940 tej regulacji nie spotkałem poza jedną 740 która miała fabryczny hak, kontrolkę świateł przyczepy na desce, specjalny mega wolny most o przełożeniu 4,10. Auto kupiłem od pewnego wiekowego Niemca, słabo znam ich mowę ale coś tam gadał, że to była niby jakaś wersja specjalna do ciągania przyczep kempingowych...
Temat stary jak skała.
Nivomaty a regulowane pneumatyczne amory to dwa różne ustrojstwa. Zupełnie inna praca, zupełnie inne ciśnienia.
Nivomat ma inną sprężynę niż pneumatyk, który ja ma zwykłą. Pneumatyka pompujesz co powoduje podniesienie d00pki zmieniając nieco charakterystykę co nie występuje w nivomacie.
Z Jarkiem toczyłem temat, czy model z nivo ma regulację świateł.
Z praktyki 940 jedno drugiego nie wyklucza.
Ponadto po 96r była regulacja świateł położenia ale silniczków przy reflektorach nie widziałem w MK II. Dekodowałem tabliczkę czy auto miało fabrycznie je zamontowane i miało nivo i miało pokrętło również z nivo pojazd nie miał regulacji.
W 240 były też nivomaty.
Doszliśmy z Jarkiem do kwestii w której użytkownik zamienia amory na zwykłe i powinien mieć możliwość regulacji położenia plamy światła.
1 x
Kanciaste VOLVO - ZAWSZE w drodze.
K-Jetronic to mój konik ;) tak samo jak nagrzewnice w 940 i małe naprawy :idea:

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika
jinx
Posty: 268
Rejestracja: 18 marca 2018, 18:39
Lokalizacja: Poznań

Re: Volvo 240 '91 "RED245"

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jinx »

Ja z kolei chyba nigdy nie widziałem kombi bez pokrętła - sedany miały tylko jak był hak, kombi zawsze - może zakładali że kombi jako wóz użytkowy załadujesz na full to dasz światła w dół po prostu, żeby nie świecić.
0 x
Obrazek245 1992 B230F M47
Awatar użytkownika
Maciek4530
Posty: 1247
Rejestracja: 07 listopada 2016, 20:12
Lokalizacja: Zakopane/Kraków

Re: Volvo 240 '91 "RED245"

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Maciek4530 »

jinx pisze:Ja z kolei chyba nigdy nie widziałem kombi bez pokrętła - sedany miały tylko jak był hak, kombi zawsze - może zakładali że kombi jako wóz użytkowy załadujesz na full to dasz światła w dół po prostu, żeby nie świecić.
Pierwszy lepszy przykład kombi z tych lat bez -> Feniks ('92). Nie ma wiązki, lamp ani pokrętła (chociaż akurat lampy to ma w całości DJ Auto). Regulacja była tylko w 91-93 i jak na moje oko jest to opcja tylko do niektórych kombi :)

To samo Lotniskowy ('92) @bnw :D
0 x
Awatar użytkownika
dom?n
Administrator
Posty: 3056
Rejestracja: 01 października 2014, 00:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Volvo 240 '91 "RED245"

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: dom?n »

Maciek4530 pisze: Niemiec na bank :) A nivo miałeś? Bo nie pamiętam... :oops:
Tak, w 940 mam to potwierdzone w VIN. Poza tym mój jest szwajcarski z rodowodu.
0 x
940 Turbo '91 · dekwadrat · poznańskie klasyki nocą
re5pect pisze: Jeżeli chcesz żeby Twoje RWD dobrze się prowadziło w zakrętach, było szybkie, dobrze hamowało, a to wszystko bez wydawania taczki pieniędzy na modyfikacje to polecam zakup BMW :D
Awatar użytkownika
Maciek4530
Posty: 1247
Rejestracja: 07 listopada 2016, 20:12
Lokalizacja: Zakopane/Kraków

Re: Volvo 240 '91 "RED245"

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Maciek4530 »

20.11.2022r. - przebieg 399503km

Ponad 4 lata razem, dalej nie gotowe - wręcz zepsute...

Ale przegląd przeszedł bez zająknięcia, jedyne uwagi od diagnosty to: podciekający korek spustu oleju (moja wina, nie miałem podkładki nowej... :mrgreen: ) oraz odchodzący lakier i ruda na belce głównej silnika (jedyny element zawieszenia, wydechu, napędu) który nie został zdjęty i odnowiony bądź wymieniony.
20221112_155046.jpg
20221112_155046.jpg (365.12 KiB) Przejrzano 942 razy
W końcu samochód został przeze mnie "odkupiony", od 2 tygodni jestem jego prawowitym właścicielem - tablice na szczęście zostają, dokumenty będę miał do odbioru w okolicach urodzin ;)

Przez ostatnie 1,5 miesiąca samochód stał pod zakupionym na niego pokrowcem bo jestem trochę w kropce.

W tym czasie "naprawiłem" halogeny - problemem okazała się oryginalna żarówka Bosch która była prawdopodobnie wadliwa, gdy chciałem ich użyć na zlocie zaczęła palić bezpieczniki. Zakupiłem dwie nowiutkie żarówki H3 Pure Light 55W, po montażu wpasowują się z lampami głównymi o czym w poprzednim wpisie głównym. Sfrustrowany zakupiłem także ramki tablic - zwykłe czarne z białym napisem pasującym do lat 80/90 bez zbędnych dopisków i reklam...
20221112_160847.jpg
20221112_160847.jpg (310.14 KiB) Przejrzano 942 razy
20221112_160104.jpg
20221112_160104.jpg (170.86 KiB) Przejrzano 942 razy
Po 1,5 miesiąca dziś aby sobie trochę ulżyć wziąłem wóz (na letnich) na małe rozprostowanie kół ;)
Jak to fajnie jeździ w porównaniu do aktualnego daily :oops:
20221120_111026.jpg
20221120_111026.jpg (864.98 KiB) Przejrzano 942 razy
20221120_111036.jpg
20221120_111036.jpg (770.7 KiB) Przejrzano 942 razy
Śmietnik na śmietniku:
20221120_111014.jpg
20221120_111014.jpg (355.27 KiB) Przejrzano 942 razy
W bagażniku czeka także pełen zestaw do "regeneracji" mostu, jeżeli najdzie mnie wena wykonam serwis za jakiś czas... :)
4 x
Awatar użytkownika
Maciek4530
Posty: 1247
Rejestracja: 07 listopada 2016, 20:12
Lokalizacja: Zakopane/Kraków

Re: Volvo 240 '91 "RED245"

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Maciek4530 »

02.01.2023r. - przebieg 399503km

Orzeł wylądował w garażu. W końcu...

W związku ze zwolnionym w końcu garażem RED245 mógł w końcu zawitać w garażu. Cała operacja planowo ma wyglądać tak:
- Wyjęcie silnika
- Weryfikacja co idzie do wymiany i co jest problemem postukiwania/hałasu
- Minimum serwis głowicy, powierzchni kolektorów, kolektora wydechowego (może szkiełkowanie), UPG, sprawdzenie dołu - podejrzanych panewek... Ale o tym na końcu
- Umycie silnika, odmalowanie dołu
- Umycie komory silnika, tym razem porządnie mając do wszystkiego dostęp :D
- Serwis tylnego mostu (w końcu wóz wisi wysoko i jest dobry dostęp)
- Zmiana wahaczy przód na zamienniki (powinny być proste, może rozwiążą problem lekkiego ściągania) oraz pokonanie problemu stukania w konkretnych przypadkach

Tak więc pierwszy etap rozpoczął się od wyciągnięcia zespołu napędowego z samochodu. O godzinie 17 dnia 31.12.2022r spotkałem się z kolegą będącym w posiadaniu BÖRD-a. Przywiózł on tak potrzebne narzędzia jak wysoka i porządna żaba (co pozwoliło umieścić wóz bardzo wysoko), trawers do żurawia oraz różne narzędzia. Z racji iż był to nasz plan na sylwestra dodatkowo do garażu zaciągnęliśmy kolumnę z której całą noc leciała spokojna muzyka... :D Drinki przygotowane, samochód w górze wiec trzeba było wziąć się do pracy.
Zaznaczę tylko iż dzięki panujące 31 grudnia temperaturze bliskiej 16 stopni w dzień (!!!) podczas pracy przez całą noc mogliśmy pozwolić sobie na otwarty garaż (temperatura na zewnątrz nie spadła poniżej 8 stopni. W ZIMIE!
20221231_222934.jpg
20221231_222934.jpg (301.59 KiB) Przejrzano 687 razy
Pierwszym problemem okazała się instalacja LPG. Jako taka jest naprawdę dobra, potrafię na niej zejść poniżej 10l gazu w trasie... Niestety jej powiązanie z wtyczkami wtrysków oraz resztą wiązki powoduje że bez rozlutowania nie ma możliwości wyjęcia kolektora poza samochód... Dlatego też leży smutno na pompie hamulcowej i nie będzie podlegał odświeżeniu innemu niż mycie... Kiedyś może temat ogarnę (zapewne po końcu gwarancji LPG bądź podczas corocznego serwisu).

Tak czy siak udało się zdjąć wszystkie problematyczne elementy od góry i po bokach jednostki. jedyna obrócona nakrętka to jedna z tych od wiskozy... :lol:
20230101_012338.jpg
20230101_012338.jpg (267.51 KiB) Przejrzano 687 razy
Żuraw wpięty, czas na spód. Dwururka zeszła bez problemu, mocowanie do dzwonu skrzyni, wał oraz lewarek wyszły bez problemu. Natomiast linka sprzęgła to jakiś dramat... Całość z racji wieku trzymała się ucha tak mocno że dopiero próba wyrwania jej z mocowania się powiodła. Silnik uwolniony wraz ze skrzynią - idziemy w górę. Kolega Adrian zasuwa żurawiem i trawersem, ja natomiast pilnowałem by skrzynia nie wyrządziła szkód w tunelu. W końcu konserwacja jest tam w idealnym stanie po pracach blacharskich :)
20230101_024548.jpg
20230101_024548.jpg (287.96 KiB) Przejrzano 687 razy
20230101_024051.jpg
20230101_024051.jpg (281.35 KiB) Przejrzano 687 razy
Całość wyjechała z samochodu o 2:45 już 1 stycznia 2023r.. Jednak jest to prostsze niż wsadzanie całości do samochodu. :D

Po wyjęciu jednostki napędowej odłączona została skrzynia biegów a silnik osadzony na stojaku na silniki. Silnik jest suchy (zasługa wymiany każdej możliwej uszczelki dookoła przez te 4 lata, uszczelniaczy itd itd.) niestety jednak swoim kolorem i resztkami oleju sprzed 5+ lat u poprzednich właścicieli bardziej przypomina blackblock-a niż redblock-a :roll: Udało się także bez strat odkręcić kolektor wydechowy. To już spory plus :D
20230101_024710.jpg
20230101_024710.jpg (350.75 KiB) Przejrzano 687 razy
Idąc za ciosem po śniadaniu o godzinie 13 silnik został wystawiony na zewnątrz. Mocny płyn do mycia, wiertarka z druciakiem, pędzelek, zatkane wszelkie otwory i zdarta została najgorsza warstwa dziadostwa. Będzie się przyjemniej go rozkręcało ;)
20230101_155919.jpg
20230101_155919.jpg (361.67 KiB) Przejrzano 687 razy
20230101_155931.jpg
20230101_155931.jpg (352.37 KiB) Przejrzano 687 razy
Tak więc etap pierwszy - wyjęcie silnika można uznać za zakończone! :D
Pierwszy raz tak spędzałem sylwestra. Nie żałuję, bardzo produktywny czas ;)
FB_IMG_1672528043057.jpg
FB_IMG_1672528043057.jpg (38.05 KiB) Przejrzano 687 razy
A teraz będzie dział dywagacji gdyż wyszły na światło nowe fakty.
Uważnie śledzący uniwersum pt. "Maciej versus RED245" zapewne pamiętają iż od przełomu czerwca i lipca 2021 w samochodzie pojawił się pewien "świst" towarzyszący spadkowi obrotów z 2,5 na 2k rpm... Szukałem, drążyłem, zmieniłem x rzeczy - oddałem nawet samochód na sprawdzenie czym to jest. Dźwięk był doskonale słyszalny w kabinie (najbardziej po stronie pasażera), bądź z tyłu bloku silnika patrząc od góry... Diagnoza była prosta. Zamiennik dwururki może mieć zadziora który powoduje taki ruch powietrza w układzie bądź któraś uszczelka kolektora wydechowego (nomen omen zdjęte z wozu mają znaczki i numerki Volvo...) się wystrzępiła i powoduje szum. Po kilku miesiącach odpuściłem temat. Mniej więcej od wiosny 2022 zbliżony dźwięk towarzyszył już też przyspieszaniu na "średnio" wychylonej przepustnicy" - w przypadku powolnego rozpędzania lub pełnego gazu problemu nie uświadczyłem. I teraz tak: po tegorocznym zlocie (gdzie musiałem pokonać 700km w jedną stronę, 200km podczas zlotu i 700km w drugą stronę) pojawiło się postukiwanie w silniku. Całą trasę na Mazury pokonywałem ze stałą prędkością z obrotami w zakresie 2-2,5k obr....
łożysko.png
łożysko.png (466.8 KiB) Przejrzano 687 razy
To co widać na zdjęciu to łożysko zmienione w trakcie prac blacharsko - lakierniczych przy okazji zmiany sprzęgła. Natomiast to co jest zaznaczone to wygięty fragment łożyska - ono same chodzi tak jakby wewnątrz była tona piachu, wręcz przeskakuje...
Jest to wstępna diagnoza i teoria nie mniej jednak prawdopodobnie TO jest ten świst, to jest to stukanie silnika przez które cały piec wyjechał z samochodu... :oops:

Oczywiście i tak planowałem pełen serwis góry w zimie, nowe UPG, szpilki kolektora wydechowego oraz ogarnięcie płaszczyzn do których kolektory przylegają ale po weryfikacji spodu może się okazać że wszystko jest okej... Nigdy (nawet teraz) nie uświadczyłem nawet kawałeczka metalu w oleju czy filtrze. Samochód miał moc i jeździł lepiej niż każde znane mi 240 z B230F pod maską.

Tak więc jaki mam plan. Rozebranie całości, weryfikacja spodu (wymiana tego co trzeba (uszczelki pompy oleju, sprawdzenie smoka, sprawdzenie panewek, nowe uszczelki, czyszczenie, malowanie bloku by powróciła czerwień), serwis góry (sprawdzenie szczelności, luzów po raz enty, oraz czyszczenie).

Zobaczymy co z tego wyjdzie ;)
6 x
Awatar użytkownika
Maciek4530
Posty: 1247
Rejestracja: 07 listopada 2016, 20:12
Lokalizacja: Zakopane/Kraków

Re: Volvo 240 '91 "RED245"

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Maciek4530 »

14.01.2023r. - przebieg 399503km

W ciągu 2 tygodni udało się ruszyć dalej kilka tematów:

- podmiana pożyczonego stojaka na silnik na zakupiony stojak pod kolor samochodu :lol:
- rozbiórka silnika z osprzętu, drobiazgów, zdjęcie głowicy i miski olejowej a następnie wciągnięcie fragmentów do bagażnika 440 :lol:
20230109_193839.jpg
20230109_193839.jpg (357.99 KiB) Przejrzano 541 razy
20230109_192220.jpg
20230109_192220.jpg (964.01 KiB) Przejrzano 541 razy
20230109_192143.jpg
20230109_192143.jpg (793.32 KiB) Przejrzano 541 razy
- wizyta u koleżki na warsztacie gdzie wraz z "szefem" oceniliśmy co należało by zrobić po rozebraniu dołu do najmniejszej śrubki
20230111_182559.jpg
20230111_182559.jpg (839.52 KiB) Przejrzano 541 razy

A tak się prezentują 2 panewki, zużycie miały też panewki główne wału - nie tak znaczne ale jednak. Wał natomiast w stanie idealnym, brak nawet jednej ryski.
20230111_180821.jpg
20230111_180821.jpg (828.58 KiB) Przejrzano 541 razy
20230111_180839.jpg
20230111_180839.jpg (827.37 KiB) Przejrzano 541 razy
W dniu dzisiejszym blok, tłoku, korby, wał, głowica zostały zawiezione do krakowskiej firmy zajmującej się szlifem, pomiarami itd. Tak więc czekam!

Z bonusuów:
* Zamówiłem dwa nowe wahacze przednie Scan-Tech z jakiś leżaków oraz po raz kolejny tuleje wahaczy przednich Meyle. To mam nadzieję załatwi problem ściągania w prawo, nie chciało mi się już oddawać "oryginałów" do odnowienia.
20230114_100839.jpg
20230114_100839.jpg (225.59 KiB) Przejrzano 541 razy
* Zakupiłem prawe grzane lusterko OEM za ułamek ceny :) To jedyny element układu elektrycznych i grzanych lusterek który był niesprawny
20230104_175124.jpg
20230104_175124.jpg (671.79 KiB) Przejrzano 541 razy
* Zdekompletowany zestaw łożyska koła do 700 z instrukcja do tarczy do 700...? Zasadniczo zakup podyktowany był trzema elementami: łożysko które jest jednym z głównych łożysk w skrzyni M47 ( i kosztuje swoje euro), "zaślepka" nakrętki piasty (jeden zamiennik kosztuje około 40zł) oraz smar ŁT w tubce Volvo :mrgreen: - całość za równe 40zł :twisted:
20230112_215919.jpg
20230112_215919.jpg (228.46 KiB) Przejrzano 541 razy
4 x
Awatar użytkownika
Sinuspi
Posty: 3086
Rejestracja: 05 lipca 2015, 15:18

Re: Volvo 240 '91 "RED245"

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sinuspi »

;-)

Obrazek
4 x
Kanciaste VOLVO - ZAWSZE w drodze.
K-Jetronic to mój konik ;) tak samo jak nagrzewnice w 940 i małe naprawy :idea:

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika
BASSRIDE
Posty: 300
Rejestracja: 27 grudnia 2021, 18:10

Re: Volvo 240 '91 "RED245"

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: BASSRIDE »

Będziesz robił tez serwis skrzyni?
0 x
ODPOWIEDZ