240 Wagon '92 Catalyser
: 18 marca 2018, 19:14
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Moje Volvo to 240 Wagon z 1992, które może być wam już znane z racji tego, iż należało jeszcze kilka dni temu do użytkownika swedishmetal który zdradził Torslandę na rzecz Bawarii . Nadmienić też muszę, że jest to mój pierwszy w życiu samochód Jako że swedishmetal zrobił tak naprawdę całkowicie mechanikę, mi zostały do dokończenia pierdoły:
- uszkodzony gwint śruby w tylnej prawej piaście (już zamówiona nowa, w tym tygodniu mam nadzieje wymienić bo niedługo trzeba zrobić przegląd),
- woda która zbiera się i pokapuje na prawym zawiasie od szyberdachu w czasie jakiś wielkich ulew,
- nie działający spryskiwacz tylnej szyby,
- siarka zbierająca sie na jednej z klem akumulatora,
- 3 nie działające linie od ogrzewania tylnej szyby,
- dociągnięcie linki ręcznego,
- zrobienie porządku w kablach od radia, bo przy okazji zmiany na nowsze ktoś zrobił tam jesień średniowiecza, więc wygląda to jak pierwsze zajęcia z elektroniki w technikum, a samo radio działa jak mu się widzi.
Poza tym przed zimą muszę kupić zimowe opony, a jak budżet pozwoli, to w przyszłym roku zrobić blacharkę, żeby te małe wykwity nie zmieniły się w większe wykwity
A tak to plan jest jeździć tym autem na ile pozwoli zawartość baku, cinżkie życie studenta
No i oczywiscie mam zamiar pojawiać się na klasykach nocą, nie mogło by mnie tam zabraknąć
- uszkodzony gwint śruby w tylnej prawej piaście (już zamówiona nowa, w tym tygodniu mam nadzieje wymienić bo niedługo trzeba zrobić przegląd),
- woda która zbiera się i pokapuje na prawym zawiasie od szyberdachu w czasie jakiś wielkich ulew,
- nie działający spryskiwacz tylnej szyby,
- siarka zbierająca sie na jednej z klem akumulatora,
- 3 nie działające linie od ogrzewania tylnej szyby,
- dociągnięcie linki ręcznego,
- zrobienie porządku w kablach od radia, bo przy okazji zmiany na nowsze ktoś zrobił tam jesień średniowiecza, więc wygląda to jak pierwsze zajęcia z elektroniki w technikum, a samo radio działa jak mu się widzi.
Poza tym przed zimą muszę kupić zimowe opony, a jak budżet pozwoli, to w przyszłym roku zrobić blacharkę, żeby te małe wykwity nie zmieniły się w większe wykwity
A tak to plan jest jeździć tym autem na ile pozwoli zawartość baku, cinżkie życie studenta
No i oczywiscie mam zamiar pojawiać się na klasykach nocą, nie mogło by mnie tam zabraknąć