960ka mk1 panaryśka :)
: 21 listopada 2014, 22:02
Witam,
Od daaawna chorowałem na Volvo, a od niedawna na staruszka Volvo. Mój pierwszy wybór to była 240ka ale po kilku miesiącach poszukiwania niezgniłego egzemplarza trafiłem w końcu na 244ką ges'a (czyli autko o ksywie 'szczur'). Odstraszyła mnie jego szczurowatość i koszty remontu blacharskiego, ale zaraziłem się bakcylem pod tytułem R6
Po kilku miesiącach kupiłem taką oto sztukę:
Autko jeździ u mnie dokładnie od 18.02.2014. Uwielbia je moja żona (i jeździ nim do pracy, przesiadła się z Cinquecento 900 ) Ja jeżdżę okazyjnie.
Jak to 900ka, nie ma niemal grama rdzy. W momencie kupna miała kilka mankamentów:
-skrzynia pracowała w trybie awaryjnym (pomogła wymiana czujnika skrzyni, niestety tanio nie było),
-nie działała klimatyzacja, pomogło napełnienie jej czynnikiem (starego typu), okazała się całkiem sprawna i szczelna,
-poobdzierany jest tylny zderzak (czeka na malowanie),
-nad górną krawędzią szyby przedniej była kiedyś rdza, została usunięta i zabezpieczona ale trzeba by to kiedyś pomalować przyzwoicie,
-na drzwiach kierowcy jest niewielka wgniotka, szukam idealnych drzwi pod kolor ale wszystkie znalezione okazują się być w stanie jeszcze gorszym!
-szwankował licznik- zawieszał się, raz działał, raz nie. Został wymieniony na "nowy", niestety w milach.
-uszczelka prawych przednich drzwi była rozwarstwiona, kupiłem 'nową' u EdkaVolvo,
-brakowało plastikowej osłony prowadnicy fotela pasażera- również kupiona u Edka.
To co zrobiłem przy aucie do tej pory:
-wymiana oleju (już 2 razy) i filtr,
-wymiana oleju w skrzyni biegów,
-wymieniłem oryginalne radio kasetowe na całkiem fajnie grający zestaw- głośniki Excursion odseparowane na zwrotnicach w wygłuszonych drzwiach+tweeter na desce rozdzielczej, w bagażniku skrzynia RH Sound napędzana piecem Crunch.
-'nowa' pompa oleju+ uszczelnienie silnika,
-nowy czujnik ciśnienia oleju,
-nowy termostat,
-nowy rozrząd kompletny z pompą wody,
-nowe świece,
-światła dzienne 'Wesem', kupione jako nówki w Polmozbycie
-regulacja hamulca ręcznego,
-regulacja i serwis instalacji LPG,
-legalizacja butli LPG,
-nowe wtryskiwacze LPG,
-odnowienie (piaskowanie/lakierowanie proszkowe) drugiego kompletu felg jakie dostałem w aucie (właśnie wczoraj wpadły na autko wraz z nowymi zimówkami GoodYear)'
-polerka karoserii, pranie wnętrza i ogólna kosmetyka,
-czujnik cofania (jeździ żona!!!) pod kolor, niemal niewidoczny a mechaniory myślą że OEM,
-dorobione zdalne sterowanie centralnym zamkiem,
-jakieś tam jeszcze drobiazgi jak uzupełnione spinki tapicerki (kupione w ASO), czy zapasowe dywaniki na zimę od EdkaVolvo- BTW odnowiłem je preparatem do gum Vinyl coś tam coś tam i wyglądają jak nowe.
Plany:
-odnowić letnie felgi i kupić do nich opony,
-polakierować tylny zderzak i nadszybie,
-wymienić drzwi kierowcy (ew. naprawić obecne)
Od daaawna chorowałem na Volvo, a od niedawna na staruszka Volvo. Mój pierwszy wybór to była 240ka ale po kilku miesiącach poszukiwania niezgniłego egzemplarza trafiłem w końcu na 244ką ges'a (czyli autko o ksywie 'szczur'). Odstraszyła mnie jego szczurowatość i koszty remontu blacharskiego, ale zaraziłem się bakcylem pod tytułem R6
Po kilku miesiącach kupiłem taką oto sztukę:
Autko jeździ u mnie dokładnie od 18.02.2014. Uwielbia je moja żona (i jeździ nim do pracy, przesiadła się z Cinquecento 900 ) Ja jeżdżę okazyjnie.
Jak to 900ka, nie ma niemal grama rdzy. W momencie kupna miała kilka mankamentów:
-skrzynia pracowała w trybie awaryjnym (pomogła wymiana czujnika skrzyni, niestety tanio nie było),
-nie działała klimatyzacja, pomogło napełnienie jej czynnikiem (starego typu), okazała się całkiem sprawna i szczelna,
-poobdzierany jest tylny zderzak (czeka na malowanie),
-nad górną krawędzią szyby przedniej była kiedyś rdza, została usunięta i zabezpieczona ale trzeba by to kiedyś pomalować przyzwoicie,
-na drzwiach kierowcy jest niewielka wgniotka, szukam idealnych drzwi pod kolor ale wszystkie znalezione okazują się być w stanie jeszcze gorszym!
-szwankował licznik- zawieszał się, raz działał, raz nie. Został wymieniony na "nowy", niestety w milach.
-uszczelka prawych przednich drzwi była rozwarstwiona, kupiłem 'nową' u EdkaVolvo,
-brakowało plastikowej osłony prowadnicy fotela pasażera- również kupiona u Edka.
To co zrobiłem przy aucie do tej pory:
-wymiana oleju (już 2 razy) i filtr,
-wymiana oleju w skrzyni biegów,
-wymieniłem oryginalne radio kasetowe na całkiem fajnie grający zestaw- głośniki Excursion odseparowane na zwrotnicach w wygłuszonych drzwiach+tweeter na desce rozdzielczej, w bagażniku skrzynia RH Sound napędzana piecem Crunch.
-'nowa' pompa oleju+ uszczelnienie silnika,
-nowy czujnik ciśnienia oleju,
-nowy termostat,
-nowy rozrząd kompletny z pompą wody,
-nowe świece,
-światła dzienne 'Wesem', kupione jako nówki w Polmozbycie
-regulacja hamulca ręcznego,
-regulacja i serwis instalacji LPG,
-legalizacja butli LPG,
-nowe wtryskiwacze LPG,
-odnowienie (piaskowanie/lakierowanie proszkowe) drugiego kompletu felg jakie dostałem w aucie (właśnie wczoraj wpadły na autko wraz z nowymi zimówkami GoodYear)'
-polerka karoserii, pranie wnętrza i ogólna kosmetyka,
-czujnik cofania (jeździ żona!!!) pod kolor, niemal niewidoczny a mechaniory myślą że OEM,
-dorobione zdalne sterowanie centralnym zamkiem,
-jakieś tam jeszcze drobiazgi jak uzupełnione spinki tapicerki (kupione w ASO), czy zapasowe dywaniki na zimę od EdkaVolvo- BTW odnowiłem je preparatem do gum Vinyl coś tam coś tam i wyglądają jak nowe.
Plany:
-odnowić letnie felgi i kupić do nich opony,
-polakierować tylny zderzak i nadszybie,
-wymienić drzwi kierowcy (ew. naprawić obecne)