Relacji z pola walki ciąg dalszy.
Belka, magiel i serwo przeszły rewitalizację.
Trochę się naczyściłem i nadarłem tej belki ale nie można było tego nie zrobić.
Magiel przed (tylko umyty):
Po:
Belka po:
Stan belki "przed" jest kilka postów wyżej.
Serwo:
Wciąż nie mogę się przybrać do blacharki, ale może jutro...
Volvo 755 - nowoczesność w domu i zagrodzie
Re: Volvo 755 - nowoczesność w domu i zagrodzie
Zacnie to wygląda
Gdzie to malowałeś jaki koszt?
Pozdro
Gdzie to malowałeś jaki koszt?
Pozdro
0 x
Re: Volvo 755 - nowoczesność w domu i zagrodzie
Obiektyw i wielkość fotek nieco wybaczają (i wypaczają). W szczegółach tak idealnie nie jest, ale też nikt nie będzie z tego strzelał.
Ważne było by usunąć korozję i zabezpieczyć na bliżej nieokreśloną przyszłość.
Malowałem na Górczewskiej 179 .
Koszt kilku godzin pracy własnej przy przygotowaniu do malowania, butelki odrdzewiacza, 1 krążka "włosów murzyna", 2 sprayów lakieru, 1 podkładu epoksydowego oraz 1 farby antykorozyjnej.
Ważne było by usunąć korozję i zabezpieczyć na bliżej nieokreśloną przyszłość.
Malowałem na Górczewskiej 179 .
Koszt kilku godzin pracy własnej przy przygotowaniu do malowania, butelki odrdzewiacza, 1 krążka "włosów murzyna", 2 sprayów lakieru, 1 podkładu epoksydowego oraz 1 farby antykorozyjnej.
1 x
Re: Volvo 755 - nowoczesność w domu i zagrodzie
Magiel wygląda jak po szkiełkowaniu. Coś mi się zdaje że kolega już nie może doczekać się finału Oczywiście wcale mnie to nie dziwi. Jak robiłem swoje 245 to na końcówce tak przebierałem w miejscu nogami że gdy już dopadłem coś do zrobienia to paliło się w łapach. Bardzo zaciekawiony wyczekuje dnia kiedy łoś pogalopuje. No a gdybym był na Twoim miejscu przed pierwsza jazdą to chyba posrałbym się z podniecenia
1 x
Re: Volvo 755 - nowoczesność w domu i zagrodzie
Doczekać się nie mogę, to fakt, lecz staram się nie iść na skróty tam gdzie nie warto. Jak coś wychodzi w praniu, to zakasuję rękawy i działam. Dziś np cały dzień spędziłem na odświeżaniu wahaczy i drążków reakcyjnych. Niby to raptem 4 kawałki żelaza i 6 tulej do wybicia. Ale jak się to robi pierwszy raz w życiu to trwa nieco dłużej niż powinno. Na szczęście mogę liczyć na pomoc i podpowiedzi Kiviego oraz ekipy Coobcio Garage.
0 x
Re: Volvo 755 - nowoczesność w domu i zagrodzie
tych ekip to zazdroszczę ... u mnie na hasło volvo wieja gdzie pieprz rośnie....
0 x
Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Sprowadzi do swojego poziomu i pokona doświadczeniem.
16 GARAGE
'88 744+ @1,7bar
16 GARAGE
'88 744+ @1,7bar
Re: Volvo 755 - nowoczesność w domu i zagrodzie
Dla nich Volvo to wóz jak każdy inny
Siedemseta może nawet bardziej, bo tu wszystko proste jak cep.
Tymczasem w warsztacie...
Zregenerowane wahacze i drążki (poliuretany czas zamówić):
Wspawane mocowania łap silnika (kolega spawacz przyszył zawodowo):
Załatana dziura w grodzi (trzeba ładne wykończyć tylko i położyć masę uszczelniającą):
Następny etap to matowienie i podkładowanie wszystkiego w komorze silnika, a potem lakier.
Siedemseta może nawet bardziej, bo tu wszystko proste jak cep.
Tymczasem w warsztacie...
Zregenerowane wahacze i drążki (poliuretany czas zamówić):
Wspawane mocowania łap silnika (kolega spawacz przyszył zawodowo):
Załatana dziura w grodzi (trzeba ładne wykończyć tylko i położyć masę uszczelniającą):
Następny etap to matowienie i podkładowanie wszystkiego w komorze silnika, a potem lakier.
0 x
Re: Volvo 755 - nowoczesność w domu i zagrodzie
Ława poskładana:
Końcówki drążków są na sztukę, docelowo pójdą nowe.
Po polakierowaniu komory (może jeszcze w tym tygodniu się uda) będzie można włożyć piec.
Końcówki drążków są na sztukę, docelowo pójdą nowe.
Po polakierowaniu komory (może jeszcze w tym tygodniu się uda) będzie można włożyć piec.
1 x
Re: Volvo 755 - nowoczesność w domu i zagrodzie
Do takiego mu daleko, ale jak na moje możliwości to całkiem niezłe wyzwanie
Chciałoby się od razu zrobić wszystko co tylko widzę, że mogłoby być inaczej/lepiej, ale idąc tym torem to kilka lat by zajęło.
Wóz ma w tym roku jeździć i być ogarnięty mechanicznie w 100%.
Na przyszły zostawiam dołożenie klimy, a na kolejne ogarnięcie lakieru z zewnątrz.
Chciałoby się od razu zrobić wszystko co tylko widzę, że mogłoby być inaczej/lepiej, ale idąc tym torem to kilka lat by zajęło.
Wóz ma w tym roku jeździć i być ogarnięty mechanicznie w 100%.
Na przyszły zostawiam dołożenie klimy, a na kolejne ogarnięcie lakieru z zewnątrz.
1 x