VOLVO 240 Red Baron Wagon

Zaprezentuj swoją cegłę i aktualizuj na bieżąco swój temat
Awatar użytkownika
Maciek4530
Posty: 1246
Rejestracja: 07 listopada 2016, 20:12
Lokalizacja: Zakopane/Kraków

Re: VOLVO 240 Red Baron Wagon

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Maciek4530 »

sambo pisze:Moje 5 gr. ws silnika, czyli co ja robię z takim redklocem:
1. demontaż mycie i weryfikacja (razem z pomiarem cylindrów)
2. Szlif pod nowe tłoki 1 lub 2 nadwymiar (w zależności jak wyjdzie z pomiarów) + honowanie
3. planowanie bloku
4. Szlif lub polerowanie wału.
5. nowe panewki główne i korbowe
6. owalizacja korbowodów
7. Polerowanie lub szlif wałka napędu pompy + nowe panewki.
8. nowe zaślepki (brok)
9. pompa oleju nowa lub regeneracja starej

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

powodzenia
Sambo
W tym wszystkim jest jeden znaczący minus - cena. Jeden taki tłok to 560zł, co robi za komplet już ponad 2k zł. Uszczelki, panewki, elementy które warto zrobić przy okazji - kolejne 2-3k zł. Obróbka to kolejna spora kasa, kilka tygodni temu usłyszałem wyrok na kwotę w której kupuje się całe zdrowe 240-tki (w puzzlach). Szef kolegi czuwający nad moimi amatorskimi ruchami doradził polerkę wału, honowanie, zmianę pierścieni, zmianę panewek wałka plus wału i korb. Tyle. Przy cenach tych silników, ich wytrzymałości i fakcie że Wojciech ma łącznie 3 sztuki osobiście odpuścił bym taki remont. Sam to robię bo szkoda mi kasy na aż tak głęboką ingerencję w blok, nadwymiary etc. Do rozbiórki samochód jeździł, nie kopcił, nie palił oleju (zero zmian między zmianami oleju), miał moc - według mnie takie remonty są uzasadnione tylko wtedy kiedy ma się ochotę zrobić klasyka na wystawy, nie wóz na codzień i/lub upalania :)

Oczywiście mogę się mylić gdyż jest to moje amatorskie spojrzenie przez pryzmat kwoty jaką usłyszałem, wiedzy ludzi którzy mi pomagają ogarnąć "remont" oraz zasobność portfela. Do "Feniksa" dół też był nieznany, ogarnęliśmy płaszczyznę pod uszczelkę, głowice na szlif i wóz jeździ aż miło. Czy jest to remont wykonany jak trzeba? Nie. Czy samochód jeździ, nie kopci i nie żre oleju? Nie wiem, na razie nic na to nie wskazuje :D
2 x
Awatar użytkownika
sambo
Posty: 1034
Rejestracja: 06 października 2014, 10:49

Re: VOLVO 240 Red Baron Wagon

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: sambo »

Maciek4530 pisze: - według mnie takie remonty są uzasadnione tylko wtedy kiedy ma się ochotę zrobić klasyka na wystawy, nie wóz na codzień i/lub upalania :)

....
I tutaj pozwolę się nie zgodzić. Dla mnie, auto na sporadyczne anemiczne wystawy może być technicznie tylko przyzwoite.
Wóz na co dzień lub do pojeżdżawek bardziej wymagających musi być technicznie TOP.

I tak jak pisałem. Napierw trzeba umyć, zewryfikować, pomierzć graty. Potem planować naprawę ;)

Sambo.
3 x
Obrazek
Awatar użytkownika
BASSRIDE
Posty: 300
Rejestracja: 27 grudnia 2021, 18:10

Re: VOLVO 240 Red Baron Wagon

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: BASSRIDE »

Sambo masz piękne, wręcz idealne i wzorcowe podejście do remontu. Niestety obawiam się ze to przekracza mój budżet.
Być może nie mam wyjścia i będę musiał podążyć Twoją drogą, łudzę się jednak ze uratuję kieszeń i wystarczy cazus Maćka.
0 x
Awatar użytkownika
BASSRIDE
Posty: 300
Rejestracja: 27 grudnia 2021, 18:10

Re: VOLVO 240 Red Baron Wagon

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: BASSRIDE »

Nie mogłem się powstrzymać i jednak rozebrałem piec. Długo się zastanawiałem co robić i postanowiłem jednak zrobić to porządnie i mieć spokój. Teraz cieszę się bezawaryjną jazdą na wolnossaku i chciałbym po przekładce silnika zachować ten komfort w głowie. Nie chce się martwić konsumpcją oleju i mieczem damoklesa nad głową w postaci nieuniknionego remontu. Trudno, będzie dłużej i drożej..
Obawiam się ze skończy się na nowych tulejach, wał wydaje się ok….a co do tłoków to sam nie wiem, moja wiedza a raczej jej brak nie pozwala mi ich zweryfikować.
W poniedziałek pojadę do auto szlifu na pomiary
Załączniki
62358577-C8E4-4829-93BF-1A3B745B2319.jpeg
62358577-C8E4-4829-93BF-1A3B745B2319.jpeg (542.24 KiB) Przejrzano 224 razy
A499A0E3-F271-4AC6-BCCD-F6273B1C8A4D.jpeg
A499A0E3-F271-4AC6-BCCD-F6273B1C8A4D.jpeg (837.86 KiB) Przejrzano 224 razy
09766FCE-3018-4B63-8D8B-BEB44659AF9D.jpeg
09766FCE-3018-4B63-8D8B-BEB44659AF9D.jpeg (529.76 KiB) Przejrzano 224 razy
59A26167-E742-44ED-85EE-15316CF6D13A.jpeg
59A26167-E742-44ED-85EE-15316CF6D13A.jpeg (453.1 KiB) Przejrzano 224 razy
2 x
xjtdi
Posty: 1066
Rejestracja: 31 października 2016, 13:48

Re: VOLVO 240 Red Baron Wagon

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: xjtdi »

Wszystko zależy od budżetu i przeznaczenia auta. Jeszcze kilka lat temu zdecydowanie odradził bym taki kompleksowy remont bo tych silników w dobrym stanie było sporo na rynku a auta w których siedziały nie były jeszcze warte jakiś większych pieniędzy.
Teraz sytuacja powoli już się zmieniła, kupić fajna cegłę za rozsądne pieniądze nie jest łatwo a i silników na rynku wtórnym też jakoś mniej do wyboru.
Osobiście na dzień dzisiejszy robił bym tzw. "szwedzki" remont czyli zwalić głowice i dać ja do kompletnej regeneracji (prowadnice, uszczelniacze zaworowe). Co do dołu to max polerka wału, nowe panewki ewentualnie i nowe pierścienie. Jeśli silnik wymagał by szlifu wału, nowych tłoków to jednak schował bym taki dół w garażu i poszukał innego, lepszego silnika. W swoich autach tak robiłem, jeżdżę nimi już po 6-9 lat i silniki po takim uproszczonym remoncie śmigają aż miło, oleju nie biorą a wizualnie silniki wyglądają jak nowe. Ale co kto lubi, nikt przecież bogatemu nie zabroni ;-)
2 x
Awatar użytkownika
Maciek4530
Posty: 1246
Rejestracja: 07 listopada 2016, 20:12
Lokalizacja: Zakopane/Kraków

Re: VOLVO 240 Red Baron Wagon

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Maciek4530 »

xjtdi pisze:Wszystko zależy od budżetu i przeznaczenia auta. Jeszcze kilka lat temu zdecydowanie odradził bym taki kompleksowy remont bo tych silników w dobrym stanie było sporo na rynku a auta w których siedziały nie były jeszcze warte jakiś większych pieniędzy.
Teraz sytuacja powoli już się zmieniła, kupić fajna cegłę za rozsądne pieniądze nie jest łatwo a i silników na rynku wtórnym też jakoś mniej do wyboru.
Osobiście na dzień dzisiejszy robił bym tzw. "szwedzki" remont czyli zwalić głowice i dać ja do kompletnej regeneracji (prowadnice, uszczelniacze zaworowe). Co do dołu to max polerka wału, nowe panewki ewentualnie i nowe pierścienie. Jeśli silnik wymagał by szlifu wału, nowych tłoków to jednak schował bym taki dół w garażu i poszukał innego, lepszego silnika. W swoich autach tak robiłem, jeżdżę nimi już po 6-9 lat i silniki po takim uproszczonym remoncie śmigają aż miło, oleju nie biorą a wizualnie silniki wyglądają jak nowe. Ale co kto lubi, nikt przecież bogatemu nie zabroni ;-)
No i dokładnie taki remont wykonuję właśnie ja - tożsamy doradzam Wojtkowi. A to że forumowicze zawsze staną po stronie pełnego remontu to oczywista sprawa - przynajmniej do momentu gdy sami nie staną z takim problemem twarzą w twarz. Myślę że wielu mina by zrzedła po usłyszeniu cen obróbki, tłoków, panewek, kompletu uszczelek - nawet tak durnej rzeczy jak gumowa rurka odpowietrzenia wału korbowego (czy jakoś tak :D ) - kwota rzędu 112zł za kawałek rureczki ;) A to przecież byle drobiazg w skali całego silnika, góry - dołu, osprzętu itd.
0 x
Awatar użytkownika
Sinuspi
Posty: 3086
Rejestracja: 05 lipca 2015, 15:18

Re: VOLVO 240 Red Baron Wagon

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sinuspi »

Zwracam honor. Tłoki obijały się o tuleje. Bardzo się obijały. To jest dla mnie twardy dowód.

Obrazek
0 x
Kanciaste VOLVO - ZAWSZE w drodze.
K-Jetronic to mój konik ;) tak samo jak nagrzewnice w 940 i małe naprawy :idea:

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika
endriugto
Posty: 3657
Rejestracja: 28 października 2015, 15:26
Lokalizacja: Skórzewo 509 315 886

Re: VOLVO 240 Red Baron Wagon

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: endriugto »

Maciek4530 pisze:
xjtdi pisze:Wszystko zależy od budżetu i przeznaczenia auta. Jeszcze kilka lat temu zdecydowanie odradził bym taki kompleksowy remont bo tych silników w dobrym stanie było sporo na rynku a auta w których siedziały nie były jeszcze warte jakiś większych pieniędzy.
Teraz sytuacja powoli już się zmieniła, kupić fajna cegłę za rozsądne pieniądze nie jest łatwo a i silników na rynku wtórnym też jakoś mniej do wyboru.
Osobiście na dzień dzisiejszy robił bym tzw. "szwedzki" remont czyli zwalić głowice i dać ja do kompletnej regeneracji (prowadnice, uszczelniacze zaworowe). Co do dołu to max polerka wału, nowe panewki ewentualnie i nowe pierścienie. Jeśli silnik wymagał by szlifu wału, nowych tłoków to jednak schował bym taki dół w garażu i poszukał innego, lepszego silnika. W swoich autach tak robiłem, jeżdżę nimi już po 6-9 lat i silniki po takim uproszczonym remoncie śmigają aż miło, oleju nie biorą a wizualnie silniki wyglądają jak nowe. Ale co kto lubi, nikt przecież bogatemu nie zabroni ;-)
No i dokładnie taki remont wykonuję właśnie ja - tożsamy doradzam Wojtkowi. A to że forumowicze zawsze staną po stronie pełnego remontu to oczywista sprawa - przynajmniej do momentu gdy sami nie staną z takim problemem twarzą w twarz. Myślę że wielu mina by zrzedła po usłyszeniu cen obróbki, tłoków, panewek, kompletu uszczelek - nawet tak durnej rzeczy jak gumowa rurka odpowietrzenia wału korbowego (czy jakoś tak :D ) - kwota rzędu 112zł za kawałek rureczki ;) A to przecież byle drobiazg w skali całego silnika, góry - dołu, osprzętu itd.
Właśnie jestem po kompletnych remontach dwóch silników. Podtrzymuje. Jak mam silnik na stole to robię wszystko żeby drugi raz do tematu nie podchodzić.
0 x
Awatar użytkownika
Sinuspi
Posty: 3086
Rejestracja: 05 lipca 2015, 15:18

Re: VOLVO 240 Red Baron Wagon

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sinuspi »

endriugto pisze:
Maciek4530 pisze:
xjtdi pisze:Wszystko zależy od budżetu i przeznaczenia auta. Jeszcze kilka lat temu zdecydowanie odradził bym taki kompleksowy remont bo tych silników w dobrym stanie było sporo na rynku a auta w których siedziały nie były jeszcze warte jakiś większych pieniędzy.
Teraz sytuacja powoli już się zmieniła, kupić fajna cegłę za rozsądne pieniądze nie jest łatwo a i silników na rynku wtórnym też jakoś mniej do wyboru.
Osobiście na dzień dzisiejszy robił bym tzw. "szwedzki" remont czyli zwalić głowice i dać ja do kompletnej regeneracji (prowadnice, uszczelniacze zaworowe). Co do dołu to max polerka wału, nowe panewki ewentualnie i nowe pierścienie. Jeśli silnik wymagał by szlifu wału, nowych tłoków to jednak schował bym taki dół w garażu i poszukał innego, lepszego silnika. W swoich autach tak robiłem, jeżdżę nimi już po 6-9 lat i silniki po takim uproszczonym remoncie śmigają aż miło, oleju nie biorą a wizualnie silniki wyglądają jak nowe. Ale co kto lubi, nikt przecież bogatemu nie zabroni ;-)
No i dokładnie taki remont wykonuję właśnie ja - tożsamy doradzam Wojtkowi. A to że forumowicze zawsze staną po stronie pełnego remontu to oczywista sprawa - przynajmniej do momentu gdy sami nie staną z takim problemem twarzą w twarz. Myślę że wielu mina by zrzedła po usłyszeniu cen obróbki, tłoków, panewek, kompletu uszczelek - nawet tak durnej rzeczy jak gumowa rurka odpowietrzenia wału korbowego (czy jakoś tak :D ) - kwota rzędu 112zł za kawałek rureczki ;) A to przecież byle drobiazg w skali całego silnika, góry - dołu, osprzętu itd.
Właśnie jestem po kompletnych remontach dwóch silników. Podtrzymuje. Jak mam silnik na stole to robię wszystko żeby drugi raz do tematu nie podchodzić.
Endriu, OK ale też jest kwestia możliwości uzyskania pomocy fachowca i zapłaty na jego pracę. Gdzieś każdy ma swoja granicę finansową.
1 x
Kanciaste VOLVO - ZAWSZE w drodze.
K-Jetronic to mój konik ;) tak samo jak nagrzewnice w 940 i małe naprawy :idea:

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika
endriugto
Posty: 3657
Rejestracja: 28 października 2015, 15:26
Lokalizacja: Skórzewo 509 315 886

Re: VOLVO 240 Red Baron Wagon

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: endriugto »

Sinuspi pisze:
endriugto pisze:
Maciek4530 pisze: No i dokładnie taki remont wykonuję właśnie ja - tożsamy doradzam Wojtkowi. A to że forumowicze zawsze staną po stronie pełnego remontu to oczywista sprawa - przynajmniej do momentu gdy sami nie staną z takim problemem twarzą w twarz. Myślę że wielu mina by zrzedła po usłyszeniu cen obróbki, tłoków, panewek, kompletu uszczelek - nawet tak durnej rzeczy jak gumowa rurka odpowietrzenia wału korbowego (czy jakoś tak :D ) - kwota rzędu 112zł za kawałek rureczki ;) A to przecież byle drobiazg w skali całego silnika, góry - dołu, osprzętu itd.
Właśnie jestem po kompletnych remontach dwóch silników. Podtrzymuje. Jak mam silnik na stole to robię wszystko żeby drugi raz do tematu nie podchodzić.
Endriu, OK ale też jest kwestia możliwości uzyskania pomocy fachowca i zapłaty na jego pracę. Gdzieś każdy ma swoja granicę finansową.
Wiadomo wtedy auto bym sprzedał, sporo stracił i nadal auta nie miał.
Większości naszych działań nie należy traktować zdrowo rozsądkowo. To jest jakaś tam pasja a wiadomo że na pasję raczej wydaje się kase i tyle.
1 x
ODPOWIEDZ