Opiszę tutaj jak się mniej więcej dogadałem odnośnie wyżywienia. Jakbyście mieli jeszcze uwagi to możemy coś zmienić.
Piątek. W związku z tym że będziemy się pewnie zjeżdżać do wieczora ustaliłem powitalnego grilla od 18 (godzina ewentualnie do dogadania). Będziemy mieli przydzieloną osobę która będzie mam pichcić co sobie zażyczymy przez kilka godzin. Także jak ktoś chce być na miejscu wcześniej niech zje sobie obiadek w trasie.
Sobota: śniadanie, obiad zjemy sobie w trasie podczas objazdówki np w jakiejś tawernie we Wdzydzach po zwiedzaniu parku etnograficznego i wieczorem mamy ognicho z kiełbaskami (jak chcemy bigosik i smaloszek musielibyśmy coś symbolicznie dopłacić)
Z niedzielę śniadanko i niestety w drogę...