opony wielosezonowe
Re: opony wielosezonowe
To zależy czego oczekujesz, ze względu na ilość aut w domu i relatywnie małe przebiegi testuję wielosezonówki w 2 autach i powiem tak, w kombicy oponki Kleber Quadraxer 195/65R15 dają radę nawet zimą w śniegu w górach typu Karkonosze niewiele ustępują typowym zimówkom średniej klasy, natomiast latem wyraźnie głośniejsze powyżej 100km/h od letnich.
W drugim aucie mam wielesezonowe Matadory, typu nie pamiętam rozmiar 205/55R15 ale tu jest wyraźnie gorzej zimą może po części to wina rozmiaru/typu opon a może tego, że auto to sedan więc tył znacznie lżejszy niż w kombicy latem ta sama wada - głośniejsze przy szybkiej jeździe od letnich.
W trzecim aucie też sedan mam typowo letnie opony i tym autem jak spadnie śnieg to lepiej z domu nie wyjeżdżać różnica kolosalna.
Reasumując ja sobie chwalę wielosezonowe opony szczególnie jak się robi przebiegi 5-8tys km na rok każdym z aut to dwa komplety szybciej się zestarzeją niż zużyją.
W drugim aucie mam wielesezonowe Matadory, typu nie pamiętam rozmiar 205/55R15 ale tu jest wyraźnie gorzej zimą może po części to wina rozmiaru/typu opon a może tego, że auto to sedan więc tył znacznie lżejszy niż w kombicy latem ta sama wada - głośniejsze przy szybkiej jeździe od letnich.
W trzecim aucie też sedan mam typowo letnie opony i tym autem jak spadnie śnieg to lepiej z domu nie wyjeżdżać różnica kolosalna.
Reasumując ja sobie chwalę wielosezonowe opony szczególnie jak się robi przebiegi 5-8tys km na rok każdym z aut to dwa komplety szybciej się zestarzeją niż zużyją.
0 x
Re: opony wielosezonowe
w 100% zgadzam sie z xjtdi w sprawie opon wielosezonowych.
Mam w 245 (US B230F) vredestein quatrac 3. Trzymaja sie swietnie zima na sniegu i na mokrym asfalcie.
Latem do szybkiego auta bym moze nie zalozyl , ale tak do 130 -140 km/h jest bardziej niz OK.
Halas , hmmm jest wiele generatorow halasu w volvo serii 200i opony nie sa w top3
Teraz do 745 kupilem kleber quadraxer 2 i bede testowal.
Mam w 245 (US B230F) vredestein quatrac 3. Trzymaja sie swietnie zima na sniegu i na mokrym asfalcie.
Latem do szybkiego auta bym moze nie zalozyl , ale tak do 130 -140 km/h jest bardziej niz OK.
Halas , hmmm jest wiele generatorow halasu w volvo serii 200i opony nie sa w top3
Teraz do 745 kupilem kleber quadraxer 2 i bede testowal.
1 x
- dom?n
- Administrator
- Posty: 3056
- Rejestracja: 01 października 2014, 00:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: opony wielosezonowe
240 mają spory apetyt na opony. Kiedyś jak miałem dużo większe przebiegi roczne - między 10 a 15kkm - to udało mi się zjeść nowe opony (chyba Klebery HP2) zanim stuknęło im 8 latxjtdi pisze:Reasumując ja sobie chwalę wielosezonowe opony szczególnie jak się robi przebiegi 5-8tys km na rok każdym z aut to dwa komplety szybciej się zestarzeją niż zużyją.
Z drugiej strony jeśli ma się więcej niż jedno auto to absolutnie przekonuje mnie pomysł całorocznych. Szczególnie jeśli twierdzicie że zimą nie odczuwacie różnicy.
0 x
940 Turbo '91 · dekwadrat · poznańskie klasyki nocą
re5pect pisze: Jeżeli chcesz żeby Twoje RWD dobrze się prowadziło w zakrętach, było szybkie, dobrze hamowało, a to wszystko bez wydawania taczki pieniędzy na modyfikacje to polecam zakup BMW
Re: opony wielosezonowe
Mnie to nie przekonuje. Raz że nie będę świadomie dokładał kolejnych decybeli do jazdy latem, a dwa nikt mnie nie przekona aby dla własnej wygody i oszczędności rezygnować z typowych opon zimowych. Jeśli coś ma wpływ na bezpieczeństwo to ja to kupuję. Ja na nowo uczę się jazdy zimą bez ABS-ów i z RWD. Jeśli dobra opona zimowa może mnie uchronić przed dzwonem to nie widzę sensu w zakupie oponach całorocznych. Oczywiście ważny jest zdrowy rozsądek i wyobraźnia na drodze ale również w przygotowaniu auta aby nie stwarzało zagrożenia dla innych.
0 x
Re: opony wielosezonowe
Mam wielosezonowe w Corolli, do Volvo chyba też zastosuję. Uważam, że lepiej co 5 sezonów założyć świeże wielosezonowe niż kisić się na starych dedykowanych.
Na Mazowszu w zupełności wystarczą, w góry, zimą może niekoniecznie.
Ja byłem BARDZO pozytywnie zaskoczony po wymianie Kleberów na wielosezonowe Vredestein.
Aha! Ja zalety zimowej dostrzegam wyłącznie na sporym, kopnym śniegu, a od 4 sezonów zima jest taka, że trzebaby zmieniać co chwilę opony, żeby mieć dobrze dobrane do warunków.
Starannie wydziergane na Tapatalku.
Na Mazowszu w zupełności wystarczą, w góry, zimą może niekoniecznie.
Ja byłem BARDZO pozytywnie zaskoczony po wymianie Kleberów na wielosezonowe Vredestein.
Aha! Ja zalety zimowej dostrzegam wyłącznie na sporym, kopnym śniegu, a od 4 sezonów zima jest taka, że trzebaby zmieniać co chwilę opony, żeby mieć dobrze dobrane do warunków.
Starannie wydziergane na Tapatalku.
0 x
Re: opony wielosezonowe
To i ja przedstawię swoją opinię. W wielkim skrócie: jeżeli coś jest do wszystkiego, to jest do bani.
Całoroczne opony może i zdają egzamin, ale na pewno nie przy połączeniu RWD + kierowcy wymagającego dobrej trakcji w trudnych warunkach zimowych.
Miałem już wcześniej negatywne doświadczenia z oponami całorocznymi (klasa premium), ale mimo to znów poszalałem
Zrobiłem mały eksperyment. Założyłem 2x Vredestein quatrac 3 na przód + 2x zimówki pirelli snowcontrol na tył.
Lepsze opony na tył wbrew mojej teorii, a zgodnie z teorią ludzi z racingforum itp...
Efekt? Po pierwszym ataku zimy gdy było MEGA ślisko zauważyłem podejrzanie długą drogę hamowania w 760 z ABS na 16" (740 bez ABS na starych zimówkach hamowało lepiej).
Planowałem coś polatać bokiem (jak co zimę) - skręcam kierownicą, wciskam gaz, auto jedzie prosto na skręconych kołach (!) Sytuacja nie do wyciągnięcia przy większej prędkości w połączeniu z RWD. I nie była to akcja jednorazowa, lecz każda próba tak się kończyła.
Wyżej opisane sytuacje były na bardzo śliskiej nawierzchni, lód + śnieg.
Po dwóch dniach męczarni założyłem zimowe pirelli na przód, a na tył powędrowały całoroczne vredesteiny. W końcu nie boje się przy wejściu w zakręt że przód mi ucieknie. Co prawda tył czasem niespodziewanie leci na bok, ale jakoś to mnie aż tak nie przeraża
Moje zdanie: jeżeli ktoś oczekuje bezpieczeństwa i nie chce się obawiać o trakcję na każdym zakręcie to na lato tylko letnie 17"+, na zimę zimówki, nawet polska Dębica Frigo. Opony całoroczne strasznie mnie zawiodły, głównie na lodzie. Nie będę pisał o hałasie itp. bo w Volvo 200/700/900 nie ma co liczyć na ciszę.
No i jako ciekawostka, opony całoroczne w typowo zimowych warunkach są zdecydowanie bardziej zbliżone właściwościami jezdnymi do opon letnich niż do zimowych. Tutaj małe porównanie, dla leniwych polecam chociaż ujęcie od 2:10, oraz od 3:10.
Mając felgi 15" na zimę można kupić dobre zimówki w naprawdę super cenie. Pamiętajmy że opony to jedyna część "kontaktująca" się z drogą i nie ma co oszczędzać. Wersja budżetowa: NOWE zimówki na przód, na tył może być coś używanego żeby nie było szkoda czasem zamielić.
Ponadto odnośnie opon całorocznych: jeżeli oczekujemy dobrej przyczepności to ciężko będzie dobrać odpowiedni rozmiar felgi/opony na cały rok. Na lato nie wyobrażam sobie nic mniejszego niż 17", zaś w zimę 17" raczej bym nie polecał.
Całoroczne opony może i zdają egzamin, ale na pewno nie przy połączeniu RWD + kierowcy wymagającego dobrej trakcji w trudnych warunkach zimowych.
Miałem już wcześniej negatywne doświadczenia z oponami całorocznymi (klasa premium), ale mimo to znów poszalałem
Zrobiłem mały eksperyment. Założyłem 2x Vredestein quatrac 3 na przód + 2x zimówki pirelli snowcontrol na tył.
Lepsze opony na tył wbrew mojej teorii, a zgodnie z teorią ludzi z racingforum itp...
Efekt? Po pierwszym ataku zimy gdy było MEGA ślisko zauważyłem podejrzanie długą drogę hamowania w 760 z ABS na 16" (740 bez ABS na starych zimówkach hamowało lepiej).
Planowałem coś polatać bokiem (jak co zimę) - skręcam kierownicą, wciskam gaz, auto jedzie prosto na skręconych kołach (!) Sytuacja nie do wyciągnięcia przy większej prędkości w połączeniu z RWD. I nie była to akcja jednorazowa, lecz każda próba tak się kończyła.
Wyżej opisane sytuacje były na bardzo śliskiej nawierzchni, lód + śnieg.
Po dwóch dniach męczarni założyłem zimowe pirelli na przód, a na tył powędrowały całoroczne vredesteiny. W końcu nie boje się przy wejściu w zakręt że przód mi ucieknie. Co prawda tył czasem niespodziewanie leci na bok, ale jakoś to mnie aż tak nie przeraża
Moje zdanie: jeżeli ktoś oczekuje bezpieczeństwa i nie chce się obawiać o trakcję na każdym zakręcie to na lato tylko letnie 17"+, na zimę zimówki, nawet polska Dębica Frigo. Opony całoroczne strasznie mnie zawiodły, głównie na lodzie. Nie będę pisał o hałasie itp. bo w Volvo 200/700/900 nie ma co liczyć na ciszę.
No i jako ciekawostka, opony całoroczne w typowo zimowych warunkach są zdecydowanie bardziej zbliżone właściwościami jezdnymi do opon letnich niż do zimowych. Tutaj małe porównanie, dla leniwych polecam chociaż ujęcie od 2:10, oraz od 3:10.
Mając felgi 15" na zimę można kupić dobre zimówki w naprawdę super cenie. Pamiętajmy że opony to jedyna część "kontaktująca" się z drogą i nie ma co oszczędzać. Wersja budżetowa: NOWE zimówki na przód, na tył może być coś używanego żeby nie było szkoda czasem zamielić.
Ponadto odnośnie opon całorocznych: jeżeli oczekujemy dobrej przyczepności to ciężko będzie dobrać odpowiedni rozmiar felgi/opony na cały rok. Na lato nie wyobrażam sobie nic mniejszego niż 17", zaś w zimę 17" raczej bym nie polecał.
0 x
Re: opony wielosezonowe
Całoroczne zawiodły Cię na lodzie? A w zimowych miałeś trakcję?
Generalnie na lodzie to zimowki, całoroczne i letnie mają taką samą trakcję, a raczej tak samo nie mają trakcji...
Rozumiem, że na mokrym pewnie zimowki też się świetnie sprawdzają?
Starannie wydziergane na Tapatalku.
Generalnie na lodzie to zimowki, całoroczne i letnie mają taką samą trakcję, a raczej tak samo nie mają trakcji...
Rozumiem, że na mokrym pewnie zimowki też się świetnie sprawdzają?
Starannie wydziergane na Tapatalku.
0 x
Re: opony wielosezonowe
Myślę że zachowanie opon letnich/całorocznych/zimowych na lodzie najlepiej opisuje filmik z mojego posta wyżej
W ciężkich typowo zimowych warunkach zakładając skalę 0=opona letnia, 10=opona zimowa, oponom całorocznym dałbym około 3-4pkt. Mieszanka gumy jest zbyt twarda przy niskich temperaturach.
Opony całoroczne oczywiście nie są złe tak jak pisali forumowicze wyżej, zależy kto czego oczekuje od samochodu i jaki budżet jest w stanie przeznaczyć na koła. Jeżeli ktoś w zimę planuje okazjonalnie spokojnie śmigać po odśnieżonym mieście to wtedy raczej szkoda wydawać ponad 1000zł na zimówki + felgi.
W ciężkich typowo zimowych warunkach zakładając skalę 0=opona letnia, 10=opona zimowa, oponom całorocznym dałbym około 3-4pkt. Mieszanka gumy jest zbyt twarda przy niskich temperaturach.
Opony całoroczne oczywiście nie są złe tak jak pisali forumowicze wyżej, zależy kto czego oczekuje od samochodu i jaki budżet jest w stanie przeznaczyć na koła. Jeżeli ktoś w zimę planuje okazjonalnie spokojnie śmigać po odśnieżonym mieście to wtedy raczej szkoda wydawać ponad 1000zł na zimówki + felgi.
0 x
Re: opony wielosezonowe
To nie jest też kwestia budżetu. Kolega kupił w zeszłym roku nowego lexusa nx200 hybrid i już w salonie zaproponowali mu opony wielosezonowe. Przejeździł już na nich jedną zimę i jest bardzo zadowolony.
Przez lata producenci opon wciskali nam kity że potrzebujemy opon na lato i zimę bo chcieli zarobić jak najwięcej pieniędzy...
Ja czytałem już testy opon wielosezonowych w konfrontacji z letnimi i zimowymi i przewaga opon sezonowych naprawdę maleje a niektóre opony wielosezonowe są lepsze niż opony letnie i zimowe z niższej półki a umówmy się że najczęściej jeździmy na już zużytych letnich i zimowych a najczęściej używanych...
Przez lata producenci opon wciskali nam kity że potrzebujemy opon na lato i zimę bo chcieli zarobić jak najwięcej pieniędzy...
Ja czytałem już testy opon wielosezonowych w konfrontacji z letnimi i zimowymi i przewaga opon sezonowych naprawdę maleje a niektóre opony wielosezonowe są lepsze niż opony letnie i zimowe z niższej półki a umówmy się że najczęściej jeździmy na już zużytych letnich i zimowych a najczęściej używanych...
0 x