saabauto pisze:

ana pisze:Witam.
Gdzie kupię sprężyny zawieszenia ? Dzisiaj byłam na przeglądzie, wszystko super tylko pęknięta tylna sprężyna . I chyba muszę kupić dwie?
Z góry dziękuję za odpowiedź, jeśli takowa będzie:P

Do fiata punto? A proszę:

https://allegro.pl/sprezyna-sprezyny-ka ... 55888.html

a może chodzi o lanosa?

https://allegro.pl/sprezyny-zawieszenia ... 00073.html

Nie dziękuję

Czy tulejki wybieraka od Fiata 125p pasują do M46? Wyglądają podobnie, a mam możliwość kupienia na miejscu.

Dudes pisze:Czy tulejki wybieraka od Fiata 125p pasują do M46? Wyglądają podobnie, a mam możliwość kupienia na miejscu.

A są tańsze niż w Drakenie/ Vfanie ?

No i mam pierwszą awarię. Volvo stało przed domem dwa dni podczas tych ulewnych deszczy i nie odpala. Rozrusznik się kręci. Przyjrzałem się uszczelce pod maską i nie ma siły żeby powstrzymała taki nawał wody. Wszystko mokre. Jest szansa że po przeschnięciu odpali czy zacząć się martwić?

Czekaj...biorę szklaną kulę i kubek z fusami. Odpowiem jutro jak fusy przeschną.

Ok, to zapytam inaczej. Czy u Was po intensywnych deszczach woda też dostaje się pod maskę? Myślałem, że czegoś u mnie brakuje, ale uszczelka jest tylko od strony szyby i w dodatku nie jest na całą szerokość maski. Mam obawy, że ten problem będzie się powtarzać.

U mnie tez cieklo, ale odkrylem prostu trik. Producenci uszczelek mnie nienawidza.
Kupilem sobie garaz.

marcinGT woda dostała się na aparat i zalała przewód od cewki ten od dołu ,ja miałem tak samo uszczelka nie odprowadzała wody i przeciekała .Po myjce kerszerem aparat zalany .

A jeszcze jedno wujekeim się nie przejmuj
zachatąwujta ja też będę miał pytania do twojej szklanej kuli właśnie spisuję na kartce

Czas jaki był potrzebny na napisanie bezproduktywnego posta a potem jeszcze jednego stanowczo wystarczyłby na wykręcenie jednej świecy,zmasowanie jej i zakręcenie rozrusznikiem w celu sprawdzenia występowania na owej świecy,iskry. A tak mamy durnowate pytanie,które w skrócie brzmiało by: padał deszcz,silnik nie odpala. Bynajmniej dla mnie w takiej sytuacji nie byłoby pierwsza czynnością sięganie po laptopa czy też telefon w celu napisania głupiego zapytania (podobno nie ma tych głupich,polemizowałbym), tylko udanie się do samochodu i sprawdzenie paliwa i iskry ,ponieważ tym starym i prymitywnym silnikom nie potrzeba nic więcej aby je uruchomić.