B230ft nie odpala

[nckpol]

Nie chcę być niosącym złą nowinę, ale przy tym co już sprawdziłeś +przy tym co masz pomodzone winił bym kompa / czipsy.
wrzuć ori - odpalić powinien i nawet jako tako pracować - wiadomo że nie dźwignie modów jakie masz ale zapalić powinien.
Sam fakt że do odpalenia potrzebujesz serii spięć prądowych nie wróży dobrze. Tym bardziej że jeśli opisany sposób działa zawsze. Ewentualnie wiązka ale wg mnie wtedy miałbyś zupełną losowość.

[re5pect]

No nie wykluczam kompa, ale wciąż liczę że to będzie jakaś pierdoła. W wolnej chwili sprawdzę piąty wtrysk, aktualnie jest podpięty, może on coś miesza (zwarcie?). Sprawdzę jeszcze wszystkie wsuwki przy cewce, może jakiś kabel jest nadłamany. A może to wtryski (na podmianę dałem chińczyki które fabrycznie mogą nie działać - szkoda było mi wydawać 800zł na oryginalne Boschowskie wtryski do testu).

Może jakiś kabel przy kompie jest luźny, generalnie ostatnio miałem już 2x problem z masowaniem:
1. raz tylna lampa zaczęła wariować (zaśniedziały styk masy)
2. pewnego razu przy włączaniu kierunkowskazu w prawo włączały się wycieraczki (ponownie zaśniedziała masa).

Powalczę w tygodniu, jak nic nie znajdę to oddam auto do Volvosa, gość siedzi w Volvo dłużej niż ja żyję.

[fonderal]

Może jakiś kabel przy kompie jest luźny, generalnie ostatnio miałem już 2x problem z masowaniem

Masy kompa dobrze jest sprawdzać omomierzem, żarówka nie zawsze pokaże, że dzieje się coś złego. W odpiętej od sterownika wtyczce przejście między masą nadwozia a pinami 5, 19 i 29 (numery w 940, ale w 760 z FT powinno być tak samo). Oporność rzędu 2-3 omów jest do przyjęcia, jak więcej to coś jest nie tak.

Sprawdziłem, piąty wtryskiwacz działa dopiero poniżej -16°, także najpewniej to nie on. Poniżej -16° na pinie 32 ecu pojawia się masa, wtryskiwacz się otwiera i tak aż do -16°, wtedy masa znika i wtryskiwacz się zamyka. Czy może coś bruździć? Na moje oko może, ale nie w Twoim przypadku. Na wszelki wypadek można odpiąć wtyczkę, nic się ne stanie.

To niestety szukanie igły w stogu, przerabiałem coś w tym stylu u siebie. Objawy były mocno nietypowe, bo jak się okazało nałożyły się na siebie trzy rzeczy. Musiałem przekopać wszystko po kolei i sprawdzać czujnik za czujnikiem, kabel za kablem, nawet głowicę ściągałem. Robota prosta, ale upierdliwa i zajmuje dużo czasu. Ale czasem nie ma innego wyjścia...

[V945turbo]

masy, komp na podmianę,słabe ciśnienie na pompie/filtr pompa zdycha...

[re5pect]

Update - auto stało tydzień u mechanika. Wypruwali całą wiązkę, sprawdzili wszystko.
Bruździła instalacja gazowa (instalacja kilkuletnia, założona przez ogarniętych gazowników). LPG zostało odpięte, do tego doszła jakaś nieszczelność w dolocie.

Finansowo - masakra :/ Teraz dochodzi mi jeszcze oddanie auta do gazownika na ponowne podłączenie LPG.

Koniec końców - zagadka rozwiązana.