240 wycieraczki reflektorów

[kaczi.kamo]

jakiś czas temu odłączyłem wycieraczki reflektorów, bo jedna przestała działać, wczoraj zreperowałem silniczek,na stole działa jak zły. zadowolony podpinam obie wycierki, przekręcam stacyjkę i oba silniczki wycieraczek działają non stop, nie tylko przy użyciu spryskiwacza, tylko cały czas po przekręceniu stacyjki na obu wtyczkach jest prąd, wypinam przekaźniki wycieraczkowe, cały czas jest prąd.o co chodzi?? nie ogarniam.

[fonderal]

Do silnika dochodzą trzy przewody. Jeden to masa (brązowy), na drugim jest plus po stacyjce (żółty), a trzeci to impuls plusa z przekaźnika/przerywacza/dźwigienki (czerwony) do uruchamiania silniczka. Kolory z roku 89 po stronie samochodu. Jeżeli w kostkach wycieraczek jest jw. a silniczki są dobrze poskładane, to nie ma prawa źle działać.

Na czerwonym plus może się pojawiać tylko po pociągnięciu dźwigienki spryskiwacza, to jest ten sam obwód co pompka spryskiwacza. Przekaźnik wycieraczek szyby nie bierze udziału w uruchamianiu i pracy wycieraczek reflektorów.

[kaczi.kamo]

jest jw. w elektryce nic nie było kombinowane, a na kostkach cały czas jest napięcie tak jakby działał spryskiwacz

[fonderal]

No to pozostaje zajrzeć do manetki wycieraczek i sprawdzić, dlaczego tak się dzieje. Kiepska sprawa, bo przełącznik zdaje się jest nitowany. Najlepiej byłoby go podmienić na chwile na inny, pewny, ale trzeba taki mieć...

Można podejść z innej strony: po odpięciu kostki od manetki włączasz zapłon, w kostce powinno się pojawić napięcie tylko na żółtym. Teraz mostkujesz na chwilę żółty z żółto-niebieskim, to powinno uruchomić pompkę spryskiwacza, wycieraczki szyby na kilka wahnięć i wycieraczki reflektorów. Jeśli tak się dzieje, to instalacja jest w porządku, a przyczyna leży w manetce.

Gdyby przekaźnik wycieraczek był uwalony i podawał cały czas napięcie na czerwony i żółto-niebieski, to napięcie znikałoby po odłączeniu przekaźnika.

A jak jest z pompką spryskiwacza? Bo jeżeli na czerwonym przy silniczkach wycieraczek cały czas jest napięcie, to pompka też powinna pracować non stop.

[kaczi.kamo]

już chyba wszystko wiem, moja wina. w mechanizmie są trzy kółka zębate, dwa duże i takie maleńkie białe, które chyba odpowiada za przerywanie dopływu prądu w odpowiednim momencie, jak to kółko jest źle złożone to robi zworę i prąd jest cały czas na silniku, ale to tylko moja teoria, jutro zobaczę

[JoeM]

To bardzo dobra teoria. Jak te tryby nie będą dobrze się zazębiać to wycieraczki będą działać prawidłowo.

[fonderal]

No ale napisałeś, że na stole jest wszystko dobrze z silniczkiem i że w instalacji masz cały czas napięcie jakby działał spryskiwacz, założyłem że na czerwonym, bo on jest wspólny ze spryskiwaczem...

Tak jak pisze JoeM, te kółka (małe białe i większe kolorowe) wewnątrz muszą być poustawiane w jednej konkretnej konfiguracji, inaczej rzeczywiście silnik może głupieć. Przy składaniu silniczka zawsze podłączam zasilanie jeszcze przed zatrzaśnięciem obudowy żeby mieć pewność co do ustawienia kółek względem siebie.
Ostatni raz grzebałem w takim silniczku jakieś 4 lata temu, ale z tego co pamiętam przy składaniu małe białe kółko od styków ustawiałem tak, żeby styki były rozwarte, a większe kolorowe kółko od korbowodu w tym położeniu, w którym wycieraczki normalnie są zaparkowane. Nie pamiętam, żeby położenie większego białego kółka miało jakieś znaczenie. Raczej żadnego, ale mogę się mylić. Korbowód i oś wycieraczki to już formalność.
Z reguły złe poskładanie tych dwóch kółek objawia się parkowaniem wycieraczki np w połowie reflektora, jeszcze się nie spotkałem z pracą non stop. No ale nie widziałem wszystkiego:)

[kaczi.kamo]

Tak na stole wszystko wyglądało ok,ale z prostownika nie ma jak podać prądu tymczasowego, dodatkowo jeszcze nie wziąłem pod uwagę ustawień kółek, dzisiaj od samego rana walczyłem z silniczkiem, bezskutecznie, niby działa, ale jakby czasami, wycieraczka parkuje gdzie i kiedy chce. w internetach niby pomocny, ale nie, to tylko ten post znalazłem: http://www.volvoforums.org.uk/showthread.php?t=51146 na razie się poddaje, ale przynajmniej już nie działa non stop, tzn już w ogóle nie działa, ani jeden, ani drugi silniczek bo odłączyłem

[kaczi.kamo]

No więc się nie poddałem. Zakupiłem w sumie pięć używanych silniczków z czego tylko jeden od siedemsetki działał poprawnie tzn. wycieraczka parkowała tam gdzie miała parkować itd. rozbierałem, kombinowałem i nic. Nadarzył się zakup silniczków od MB 190 nówki sztuki Boscha z 1992 w pudełkach, z zewnątrz obudowy wyglądają tak jak w Volvach, myślałem tylko, że pozamieniam prawy z lewym, dolutuję volvowtyczki i będzie ok. Prawie dobrze, ale silniczki od mercedesa chodzą w zakresie 120 stopni, a volvowe w 75, więc wycierki oprócz reflektorów szorowały atrapę, wystarczyło wymienić kółko napędzające korbowód na volvowski i teraz w końcu po wielu bojach po raz pierwszy od jakiś dziesięciu lat mam sprawne idealnie działające wycieraczki reflektorów. pozdrawiam.

[sambo]

brawa za wytrwałość!