Chyba na VF pisał ktoś ostatnio, że takowy się mu trafił, ale chyba 2,0.Brus pisze:nckpol pisze: Trafiają się wolnossaki z natryskiem oleju na denka tłoków, jednego takiego dostosowaliśmy do turbiny, to było B230FB z 1993.
780 problemów na rok - czyli wymarzone Bertone
Re: 780 problemów na rok - czyli wymarzone Bertone
0 x
Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Sprowadzi do swojego poziomu i pokona doświadczeniem.
16 GARAGE
'88 744+ @1,7bar
16 GARAGE
'88 744+ @1,7bar
Re: 780 problemów na rok - czyli wymarzone Bertone
No, dokładnie Łukasz Sulkowski/quakemaniac . To B200F z natryskiem na denka siedziało w 945 1994, z której sam wyciągałem parę gratów, ale za cholerę nie wpadłem na to, że w tym silniku czeka taka niespodzianka...wujek pisze:Chyba na VF pisał ktoś ostatnio, że takowy się mu trafił, ale chyba 2,0.Brus pisze:nckpol pisze: Trafiają się wolnossaki z natryskiem oleju na denka tłoków, jednego takiego dostosowaliśmy do turbiny, to było B230FB z 1993.
0 x
Re: 780 problemów na rok - czyli wymarzone Bertone
widziałem czytałem, cały weekend przewalałem TB.Brus pisze:B230ET to nie jest najbardziej rozsądny wybór.nckpol pisze:Tak czy siak - oficjalnie szukam kompletnego B230ET najchętniej
B230ET są silnikami z serii low friction co ni mniej ni więcej oznacza tyle, że ma najłatwiejszy do zabicia dół silnika.
Więcej na ten temat jest tu http://forums.turbobricks.com/showthread.php?t=83476
Z silników 2.3 najlepiej poszukać B23ET.
Jeśli nie chce Ci się szukać to znajdź zdrowe B230F/FD/FB i wmontuj turbinę. Ewentualnie mógłbyś wymienić tłoki na te od turbo. Trafiają się wolnossaki z natryskiem oleju na denka tłoków, jednego takiego dostosowaliśmy do turbiny, to było B230FB z 1993.
Idzie B230ET - ma CR jakie będzie mi odpowiadało (bardzo sensowne, nie wymaga doprężania/odprężania), głowica 531 z wałkiem A, wzmacniane tłoki (jak w B23ET), wszystkie czujniki i spływy jak u mnie, jedyna "wada" do korby 9mm (ale B23ET ma takie same).
Wyjściowo jeden z najmocniejszych RB w serii, z sensowną ilością NM, a ja nie planuje mocy, które zaszkodzą nawet cieńszym korbom. nadal celuję w 220 koni - ten silnik spokojnie będzie to znosił,
Szukanie zdrowego czegokolwiek to zawsze loteria i bez rozebrania nigdy nie masz pewności - wolę znaleźć byle jakie konkretne coś i doprowadzić do ładu - raz a dobrze
0 x
Re: 780 problemów na rok - czyli wymarzone Bertone
u mnie to raczej odpada - płynu nie ubywa jakoś szcególnie (tyle co tam w jednym miejscu delikatnie podkapuje), no i nie widzę sposobu w jaki uszkodzenie turbo mogłoby powodować wir w układzie smarowania. No chyba że muszla jest pęknięta i jakimś cudem dmucha sama sobie do środka -> ciśnienie idzie w układ smarowania i wypycha olej. W zasadzie to przy 30 latku wszystko jest możliwesambo pisze:moje problemy z przedmuchami w B230FK powodowala uszkodzona turbina. Pchala glikol do dolotu.
Odlaczenie chlodzenia turbiny na 150 - 200 km powinno byc dobrym testem
0 x
Re: 780 problemów na rok - czyli wymarzone Bertone
Nie mogłem uwierzyć do tego stopnia, ze rozebralem 2 razy cały silnik.
Okazało się , ze niewielkie ilości glikolu (100- 150 ml / 1000km) dostają się przez mikro pęknięcia
korpusu turbiny do dolotu.
Produktem spalania glikolu jest jest m.in. woda (duzo wody). Ciśnienie jakie tworzy para wodna wraz ze spalinami
jest nie do utrzymania przez pierścienie. Wydmuchało nowe siemeringi a z bagnetu kopcilo jak z parowozu.
Po zmostkowaniu chłodzenia turbo i przejechaniu ok 100 km problem zniknął
Oczwiscie to taka opowiesc z mchu i paproci, ale zawsze
sambo
Okazało się , ze niewielkie ilości glikolu (100- 150 ml / 1000km) dostają się przez mikro pęknięcia
korpusu turbiny do dolotu.
Produktem spalania glikolu jest jest m.in. woda (duzo wody). Ciśnienie jakie tworzy para wodna wraz ze spalinami
jest nie do utrzymania przez pierścienie. Wydmuchało nowe siemeringi a z bagnetu kopcilo jak z parowozu.
Po zmostkowaniu chłodzenia turbo i przejechaniu ok 100 km problem zniknął
Oczwiscie to taka opowiesc z mchu i paproci, ale zawsze
sambo
0 x
Re: 780 problemów na rok - czyli wymarzone Bertone
B230fk po pierwszej operacji uszczelki, zawory podocierane, ok 250tys km, pomiar na goraco, bez dodatku oleju: od rozrządu: 12; 11.8; 12; 12.3.
Wysłane z telefonu.
Wysłane z telefonu.
0 x
.
Re: 780 problemów na rok - czyli wymarzone Bertone
jeszcze raz wszystkim dzięki za pomiary
Więc tak - miałem chwilę i przewaliłem całą odmę itp - wszystko było w porządku - nie licząc jednej kwestii - ostatni z zastosowanych modów wprowadził do fury oil catch tank oraz nowy filterek odmy.
Sprawdzając to wszystko po koleii wyszło mi, że zwężka w OCT oraz rzeczony filterek mają 1/100 przepływu powietrza w stosunku do poprzedniego (ori) rozwiązania.
Wywaliłem to - poskładałem jak w ori, ustawiłem doładowanie na 1bar i w miasto - kilka km pałowania i jedyne co, to mały zaciek z bagnetu "majonezu" - wymiana oringu bagnetu załatwiła sprawę.
Także może silnik nie jest już jak dzwon ale jeszcze chwilę się nim pocieszę z większym doładowaniem.
No pod jednym warunkiem - że uda mi się go odpalić- szczegóły tutaj:
http://volvorwd.pl/viewtopic.php?f=9&t=794
będę wdzięczny za każdą odpowiedź
Więc tak - miałem chwilę i przewaliłem całą odmę itp - wszystko było w porządku - nie licząc jednej kwestii - ostatni z zastosowanych modów wprowadził do fury oil catch tank oraz nowy filterek odmy.
Sprawdzając to wszystko po koleii wyszło mi, że zwężka w OCT oraz rzeczony filterek mają 1/100 przepływu powietrza w stosunku do poprzedniego (ori) rozwiązania.
Wywaliłem to - poskładałem jak w ori, ustawiłem doładowanie na 1bar i w miasto - kilka km pałowania i jedyne co, to mały zaciek z bagnetu "majonezu" - wymiana oringu bagnetu załatwiła sprawę.
Także może silnik nie jest już jak dzwon ale jeszcze chwilę się nim pocieszę z większym doładowaniem.
No pod jednym warunkiem - że uda mi się go odpalić- szczegóły tutaj:
http://volvorwd.pl/viewtopic.php?f=9&t=794
będę wdzięczny za każdą odpowiedź
0 x
Re: 780 problemów na rok - czyli wymarzone Bertone
jakby co fura żyje, hamuje 100 razy lepiej po swapie na 305mm, niestety silnik jak umierał tak umiera dalej (choć nie wykluczone że wczoraj zaorałem go na dobre )
Tak czy siak, czas zabrać się za wymianę jednostki.
i tu mam pewien dylemat:
Jak już pisałem wcześniej ze względu na mniej zabawy i fajny stopień sprężania pozostanę przy b230ET.
Ale jak już się za to zabierać to porządnie w związku z czym przed wrzuceniem tego pod maskę chciałbym go porządnie ogarnąć (czyt. raz a dobrze na jakieś kilkanaście lat spokoju).
Ogarnięcie to oczywiście w pierwszej kolejności płyny, wszystkie uszczelki (no właśnie jakie oprócz wałka, rozrządu, miski, odmy, głowicy, spływów, dostawki filtra ?), rozrząd (+ regulowane kółko i pompa wody), zrobienie głowicy na tip top (czy bawić się w polerowanie itd?).
Do tego chciałbym już dołożyć jakieś sensowne turbo - od razu mówię że nie oczekuje mocnego dmuchania i nie wiadomo ilu koni okolice bezpiecznych 210-220 mi starczą - fajnie byłoby żeby to wstawało wcześnie, nie musi u góry nie wiadomo jak dmuchać - byleby nie padało na pysk.
Plan wstępny jest taki:
B230ET zrobione na tip top + kółko (wyjściowo 182 konie)
zmiana korb na grubsze (13 mm zamiast 9mm)
turbo jakaś hybryda (może jak u kiviego w czerwonym? a może coś innego?)
i mam jeszcze jeden dylemat - czy grzebać przy tych korbach i je wymieniać, czy może szukać młodszego dołu z korbami 13mm i natryskiem (czy on faktycznie tyle pomaga?) i ew. wrzucić w ten młodszy dół tłoki od ET co by podpić stopień sprężania?.
Czekam na każdą opinię - w zasadzie wszystko będzie lepsze od tego co teraz siedzi, ale nie chciałbym za rok zabierać się za to ponownie bo coś mi nie będzie grało, albo coś nie wytrzyma
Tak czy siak, czas zabrać się za wymianę jednostki.
i tu mam pewien dylemat:
Jak już pisałem wcześniej ze względu na mniej zabawy i fajny stopień sprężania pozostanę przy b230ET.
Ale jak już się za to zabierać to porządnie w związku z czym przed wrzuceniem tego pod maskę chciałbym go porządnie ogarnąć (czyt. raz a dobrze na jakieś kilkanaście lat spokoju).
Ogarnięcie to oczywiście w pierwszej kolejności płyny, wszystkie uszczelki (no właśnie jakie oprócz wałka, rozrządu, miski, odmy, głowicy, spływów, dostawki filtra ?), rozrząd (+ regulowane kółko i pompa wody), zrobienie głowicy na tip top (czy bawić się w polerowanie itd?).
Do tego chciałbym już dołożyć jakieś sensowne turbo - od razu mówię że nie oczekuje mocnego dmuchania i nie wiadomo ilu koni okolice bezpiecznych 210-220 mi starczą - fajnie byłoby żeby to wstawało wcześnie, nie musi u góry nie wiadomo jak dmuchać - byleby nie padało na pysk.
Plan wstępny jest taki:
B230ET zrobione na tip top + kółko (wyjściowo 182 konie)
zmiana korb na grubsze (13 mm zamiast 9mm)
turbo jakaś hybryda (może jak u kiviego w czerwonym? a może coś innego?)
i mam jeszcze jeden dylemat - czy grzebać przy tych korbach i je wymieniać, czy może szukać młodszego dołu z korbami 13mm i natryskiem (czy on faktycznie tyle pomaga?) i ew. wrzucić w ten młodszy dół tłoki od ET co by podpić stopień sprężania?.
Czekam na każdą opinię - w zasadzie wszystko będzie lepsze od tego co teraz siedzi, ale nie chciałbym za rok zabierać się za to ponownie bo coś mi nie będzie grało, albo coś nie wytrzyma
0 x
Re: 780 problemów na rok - czyli wymarzone Bertone
B230ET brzmi dobrze. Nie wiem jak jest z podnoszeniem mocy w Motronicu. Moze 182 fabryczne kunie wystarczą???
Jak cos ma blok 230ET z tlokami ( do remontu) do oddania za dobre piwo:)
powodzenia
sambo
Jak cos ma blok 230ET z tlokami ( do remontu) do oddania za dobre piwo:)
powodzenia
sambo
0 x
Re: 780 problemów na rok - czyli wymarzone Bertone
Motronic jest jeszcze gorszy niż lh 2.2. Lh 2,4 od biedy się zaadoptuje do większych wtryskow ale większe turbo to maf wysiada i jest kupa. Pozostają chipy itp gówna. A to dla mnie bez sensu. Ścieżka jest przetarta, do 220 ps idzie gładko potem zaczynają się schody. Większe turbo, wtryski + sznuruj ecumastera i jakoś to będzie.
0 x
Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Sprowadzi do swojego poziomu i pokona doświadczeniem.
16 GARAGE
'88 744+ @1,7bar
16 GARAGE
'88 744+ @1,7bar