Po ponad roku pochwalę się wreszcie moim drugim Volvo. Auto "forumowe" (dobrze to czy źle?). Siedemseta z ostatniego roku produkcji, ponoć wersja USA, z najlepszym silnikiem B230F i automatem (chyba AW70L, ale muszę sprawdzić) i LPG "na śrubę". Auto kupione 02.02.2020 generalnie jako dawca części. Ale dzielnie przejechało 300km do mnie do domu i cholera jasna polubiłem je. Wiem, że to polift i bez turbo, ale dla mnie właśnie taki jest fajny.
Fotka z premiery na Forum z 2016:
Ja kupiłem (też od forumowicza, ale już innego) w lutym 2020 i wyglądało tak:
Auto jeździło, skręcało i prawie hamowało. Ale trasę z Wa-wy na Śląsk pokonało. Po trasie i w domu zapadła decyzja: nie pójdzie na części i na złom. Decyzja nie do końca logiczna, bo stan blacharski słaby, ale stwierdziłem, że spróbuję zrobić je dla siebie, bo "na handel" nie ma to ekonomicznego uzasadnienia. Auto mocno zapuszczone i pozbawione ciekawych fantów, jednak cena adekwatna. Szkoda tylko, że wnętrze mocno zniszczone (wiele połamanych plastików) i niektóre części brutalnie wyszabrowane. Jeśli ktoś potrzebował sprężarki klimy, to ok, ale można ją wykręcić, a nie ciąć przewody. Mocowanie przednich kierunków blachowkrętami? Świecąca "lambda" zasłonięta 9 volt-ową baterią położoną na liczniku? Na moje pytanie, czy ktoś wymigał błędy, usłyszałem, że to regina i nie ma "mrugadła". W domu nie dało mi to spokoju i zacząłem szukać. Internety mówiły, że regina też ma "mrugadło". Szukałem po wiązce i znalazłem: mrugadło zostało schowane pod obudową filtra powietrza. Na szczęście działało i wymrugane błędy wskazywały na sondę lambda, której w aucie nie było - jak i katalizatora. Pojechałem na SKP i o ile zawieszenie ok, hamulce też ożyły po trasie, to diagnosta zwrócił uwagę układ kierowniczy, na wycieki i korozję (a auto niby serwisowane w wa-wie). Przede wszystkim podłużnica - tu już wycięta:
Udało mi się znaleźć w okolicy Tarnowskich Gór warsztat, który podjął się zrobienia kluczowych elementów blacharki. Polecany przez mechanika i na swojej stronie internetowej podejmujący się napraw skorodowanych nadwozi. Wspomniałem, że czas nie jest dla mnie kluczowy i Volvo trafiło do blacharza 10.09.2020. Samemu podjąłem się kupna progów i tylnych nadkoli, żeby ułatwić robotę.
Powoli, powoli, ale sprawa nabierała kształtu.
Do roboty też rama przedniej szyby - jest w trakcie (na 26.05.2021). Zlecona też konserwacja podwozia.
W międzyczasie nabyte trochę części: filtry, świece, przewody WN, drążki kierownicze z końcówkami, sonda lambda (z tym trochę szukania), używany katalizator. Do zrobienia hamulce i instalacja LPG - przejście na sekwencję. Ale to wtedy, gdy odzyskam auto od blacharza i jeśli finanse pozwolą. Wersja 100% ori i "na zabytek" to raczej nie będzie, ale postaram się, żeby nie zniknęła z dróg.
Volvo 745 '92 USA - "czterdziestka piątka"
Volvo 745 '92 USA - "czterdziestka piątka"
Ostatnio zmieniony 06 listopada 2021, 10:44 przez MarcinS, łącznie zmieniany 1 raz.
2 x
Re: Volvo 745 '92 "czterdziestka piątka"
To Dominikowy sztrucel jest? :O
0 x
Jest:
'94 945 2.3 US, '92 245 2.3, '91 965 2.0T 16v, '87 764 2.8
'02 A2, '01 GC WJ, '00 A8, '95 + '93 Escort LX, '92 Passat, '90 Crown Victoria, '87 Colony Park
Było:
'92 Disco V8, '91 Escort LX, '91 964 3.0, 89 765 2.4, '90 Audi 100, '88 Terrano
'94 945 2.3 US, '92 245 2.3, '91 965 2.0T 16v, '87 764 2.8
'02 A2, '01 GC WJ, '00 A8, '95 + '93 Escort LX, '92 Passat, '90 Crown Victoria, '87 Colony Park
Było:
'92 Disco V8, '91 Escort LX, '91 964 3.0, 89 765 2.4, '90 Audi 100, '88 Terrano
Re: Volvo 745 '92 "czterdziestka piątka"
Mam belgijke usa też z b230f aw70 i klimą. Bardzo wdzięczne autko. Gratulacje.
1 x
Re: Volvo 745 '92 "czterdziestka piątka"
Owszem. Na fotkach jeszcze jakoś wyglądał, ale przy bliższym poznaniu rdza i drut. Szkoda, że ktoś tak je zaniedbał.bnw pisze:To Dominikowy sztrucel jest? :O
1 x
Re: Volvo 745 '92 "czterdziestka piątka"
Fajnie, masz komplet teraz. My takie mieliśmy w ambasadzie w Portugalii, sedan i kombi 91'/92' w takim właśnie kolorze. O ile sedan był na wypasie tak kombi bida.MarcinS pisze:Owszem. Na fotkach jeszcze jakoś wyglądał, ale przy bliższym poznaniu rdza i drut. Szkoda, że ktoś tak je zaniedbał.bnw pisze:To Dominikowy sztrucel jest? :O
Życzę powodzenia w odgruzowaniu oraz oddrutowaniu.
0 x
Jest: Volvo S70 TDI 97' 940 Classic 98'+ S90 D5 AWD 20'
Było: FSO Polonez 2000, BMW E-28 520i, Citroen C5 X7,
Było: FSO Polonez 2000, BMW E-28 520i, Citroen C5 X7,
Re: Volvo 745 '92 "czterdziestka piątka"
Podziwiam entuzjazm i naklad prac. Ja podobny zakres napraw blacharskich zaserwowałem sobie tylko w jednym aucie i juz nigdy więcej tego nie zrobię. Owszem jakieś drobne prace typu wspawanie półki akumulatora czy końcówki progu ok, to ma sens. Natomiast takie grube spawalnicze prace jak na aucie z tematu maja jedna wadę, jak byś tego nie konserwował zawsze coś gdzieś wylazi. Mimo ze nie żałowałem na chemoutwardzalny podkład epoksydowy, na noxudol do profili itd to praktycznie co roku auto wymagało dodatkowej konserwacji bo gdzieś wyłaziła ruda. Ekonomicznie w aucie które nie jest jakimś białym krukiem nie ma to większego sensu. Jeśli auto ma być używane normalnie użytkowo przez cały rok to tylko opóźni nieuniknione czyli kierunek huta... No chyba ze to ma być taka zabawka na niedziele i tylko przy dobrej pogodzie. Nie mniej jednak nie zniechęcam, seria 7xx to fajne auta cieszmy się tymi które mamy bo jest ich coraz mniej.
2 x
- dom?n
- Administrator
- Posty: 3045
- Rejestracja: 01 października 2014, 00:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Volvo 745 '92 "czterdziestka piątka"
Niezwykle lubiłem to auto i bardzo się cieszę z tego co pokazujesz. To wóz, przez który nie chcę już manualnej skrzyni w Volvo. Zresztą nadal stoi pod moim domem na Google Maps i czasem sobie na niego patrzę
To miał być grat na jedną zimę, tymczasem minęło 5 zim a on wciąż żyje. Nieźle!
To miał być grat na jedną zimę, tymczasem minęło 5 zim a on wciąż żyje. Nieźle!
0 x
940 Turbo '91 · dekwadrat · poznańskie klasyki nocą
re5pect pisze: Jeżeli chcesz żeby Twoje RWD dobrze się prowadziło w zakrętach, było szybkie, dobrze hamowało, a to wszystko bez wydawania taczki pieniędzy na modyfikacje to polecam zakup BMW
Re: Volvo 745 '92 "czterdziestka piątka"
W tym przypadku z ekonomicznego punktu widzenia ratowanie nie ma żadnego sensu. Robię, bo jakoś tak mnie ujęło, a poza tym jak piszesz - 700 jest coraz mniej. Wiem, że to nie "biały kruk", nie przedliftowe turbo czy jakieś 16v. Ale dałem mu szansę. Docelowo auto ma być jeżdżone częściej niż w niedziele. Zdaję sobie sprawę, że będzie wymagało specjalnej troski jeśli chodzi o dalszą korozję, ale będę przynajmniej miał co robić weekendami. Dłubać przy aucie lubię, podstawowe zaplecze narzędziowe też się znajdzie. Grubsze prace zleciłem fachowcowi, bo podłużnice czy progi, to jednak elementy nośne konstrukcji. W warsztacie mają jednak większe doświadczenie, sprzęt i w razie czego ramę naprawczo-pomiarową.xjtdi pisze:Podziwiam entuzjazm i naklad prac. Ja podobny zakres napraw blacharskich zaserwowałem sobie tylko w jednym aucie i juz nigdy więcej tego nie zrobię. Owszem jakieś drobne prace typu wspawanie półki akumulatora czy końcówki progu ok, to ma sens. Natomiast takie grube spawalnicze prace jak na aucie z tematu maja jedna wadę, jak byś tego nie konserwował zawsze coś gdzieś wylazi. Mimo ze nie żałowałem na chemoutwardzalny podkład epoksydowy, na noxudol do profili itd to praktycznie co roku auto wymagało dodatkowej konserwacji bo gdzieś wyłaziła ruda. Ekonomicznie w aucie które nie jest jakimś białym krukiem nie ma to większego sensu. Jeśli auto ma być używane normalnie użytkowo przez cały rok to tylko opóźni nieuniknione czyli kierunek huta... No chyba ze to ma być taka zabawka na niedziele i tylko przy dobrej pogodzie. Nie mniej jednak nie zniechęcam, seria 7xx to fajne auta cieszmy się tymi które mamy bo jest ich coraz mniej.
Tutaj akurat wyposażenie lepsze niż w sedanie. W teorii klima, automat, ABS, wszystkie szyby i lusterka w prądzie, szyber też chyba był elektryczny, ale teraz jest korbka. Było jakieś audio, jednak zostały tylko kable.AOW pisze:
Fajnie, masz komplet teraz. My takie mieliśmy w ambasadzie w Portugalii, sedan i kombi 91'/92' w takim właśnie kolorze. O ile sedan był na wypasie tak kombi bida.
Życzę powodzenia w odgruzowaniu oraz oddrutowaniu.
Jeśli chodzi o drut, to myślę, że jeszcze dużo do odkrycia przede mną. Nie wiem dlaczego mrugadło zostało ukryte pod filtrem powietrza. Kierunkowskaz mocowany blachowkrętem, bo uszkodzona była ramka reflektora, w której normalnie się trzyma. Za używkę dałem 80pln...
Przewód WN cewka-kopułka klejony taśmą izolacyjną . Wiem - Regina, ale przewód da się kupić w skandixie...mam wrażenie, że ktoś wzbraniał się przed wydaniem na to auto funduszy większych niż to bezwzględnie konieczne, byleby jechało. Stan blacharski też o tym świadczy. Gdyby niektórymi miejscami zajęto się na etapie ognisk korozji, kosztowało by to wtedy niewiele pracy i pieniędzy. A tak "ruda" szalała.
Przynajmniej przy sprzedaży nikt nie wymyślał, że to "perełka" warta taczkę pieniędzy i zapłaciłem za nie trochę więcej niż cena złomu.
0 x
Re: Volvo 745 '92 "czterdziestka piątka"
Z tą rudą na tym konkretnym aucie to jest ciekawa historia. Bylem oglądać te auto jak sprzedawał je Domin i co mnie uderzyło to korozja wylażąca z każdej szpary, spod każdej listwy. Na kilkanaście aut które miałem tak rdzewiało tylko jedno kupione w malowniczej niemieckiej miejscowości położonej nad wybrzeżem Bałtyku. Myślę że to mimo nakładu pracy będzie auto specjalnej antykorozyjnej troski. Każdy robi jak uwaza ale ja bym ratował jedynie jakieś fajne turbo lub oryginalne GLT, zwykla 740 z slabowatym b230f wg mnie nie warta skórka wyprawki...
0 x
Re: Volvo 745 '92 "czterdziestka piątka"
Ja tam turbin nie lubię i b230F jest dla mnie wyśmienity. Gdybym miał mieć ropniaka, to chciałbym D24.
A z rdzą - zdaję sobie sprawę, że czeka mnie walka. Będę się wprawiał w moich zdolnościach spawalniczo-blacharsko-lakierniczych. Uważam też, że każda 700 jest warta chociaż próby ratunku. W tym konkretnym przypadku szkoda, że tak późno. Auto ciekawe jako "Special Delivery" z USA.
A z rdzą - zdaję sobie sprawę, że czeka mnie walka. Będę się wprawiał w moich zdolnościach spawalniczo-blacharsko-lakierniczych. Uważam też, że każda 700 jest warta chociaż próby ratunku. W tym konkretnym przypadku szkoda, że tak późno. Auto ciekawe jako "Special Delivery" z USA.
0 x