Nic takiego nie zauważyłemSinuspi pisze:A guma po nim jakieś symptomy łuszczenia albo pękania ?
245 żółw
Re: 245 żółw
0 x
Re: 245 żółw
Wreszcie zainstalowałem mały zegarek Volvo. Przydatny gadżet, muszę tylko dokupić ramkę drugą bo ta od termometru została kiedyś przez kogoś wydrążona aby wsadzić wskaźnik „od przodu”.
- Załączniki
-
- 336309CE-92A0-4C71-A881-1E30878A0833.jpeg (84.8 KiB) Przejrzano 4963 razy
1 x
Re: 245 żółw
Ostatnio postanowiłem zrobić kilka drobiazgów w 240...
A konkretnie:
- demontaż kolektora dolotowego i czyszczenie
- czyszczenie przepustnicy, przeplywki, krokowca
- wymiana rurki i sitka od odmy
- demontaż puszki odmy + czyszczenie i nowa uszczelka
- wymiana termostatu
- wymiana czujnika temp. wody od ECU
- montaż pompko-grzałki silnika
Ogólnie priorytetem był czujnik temperatury wody który dawał o sobie znać przy niskich temperaturach, samochód gorzej odpalał.
Jednakże zamiennik okazał się na tyle dobrej jakości, ze się złamał podczas montażu:
Na szczęście udało się opanować sytuacje i wykręcić dziada bez większych problemów. Musiałem wiec kupić kolejny nowy czujnik i tu na szczęście obyło się bez strat podczas montażu.
Mimo, ze na wiosnę czyściłem przepustnice i składałem ją na nowej uszczelce to teraz przy okazji zrobiłem kolejne czyszczenie (w zasadzie nie było co czyścić) i złożyłem na nowej uszczelce.
Kolektor dolotowy został zdemontowany i wyczyszczony a następnie założony na nowej uszczelce. Równocześnie wyczyściłem wszystkie styki masowe i wtyczki wtryskiwaczy bo okazało się ze jest w nich woda po ostatnim myciu silnika.
Rurka odmy okazała się jeszcze ori aczkolwiek w dobrym stanie mimo syfu.
Ale miałem nowy zestaw wiec go zamontowałem. Zdemontowalem tez puszkę odmy, syfu było bardzo dużo przez co nie zrobiłem nawet zdjęć bo żal było brudzić telefonu ale udało się sprawnie zdemontować wyczyścić i zamontować (z nowym oringiem).
Termostat wsadziłem nowy meyle bo poprzedni lekko tracił temperature przy większych prędkościach używając mocno ogrzewania.
No i przy okazji wymieniłem płyn na (znowu) nowy. Nie mam w zwyczaju lewac starego mimo ze na wiosnę tez była wymiana. Tak już mam...
A gdyby jakimś cudem zaatakowała prawdziwa zima to zaopatrzyłem wóz w ogrzewacz postojowy z pompką na 220V podłączony do małego obiegu silnika.
A konkretnie:
- demontaż kolektora dolotowego i czyszczenie
- czyszczenie przepustnicy, przeplywki, krokowca
- wymiana rurki i sitka od odmy
- demontaż puszki odmy + czyszczenie i nowa uszczelka
- wymiana termostatu
- wymiana czujnika temp. wody od ECU
- montaż pompko-grzałki silnika
Ogólnie priorytetem był czujnik temperatury wody który dawał o sobie znać przy niskich temperaturach, samochód gorzej odpalał.
Jednakże zamiennik okazał się na tyle dobrej jakości, ze się złamał podczas montażu:
Na szczęście udało się opanować sytuacje i wykręcić dziada bez większych problemów. Musiałem wiec kupić kolejny nowy czujnik i tu na szczęście obyło się bez strat podczas montażu.
Mimo, ze na wiosnę czyściłem przepustnice i składałem ją na nowej uszczelce to teraz przy okazji zrobiłem kolejne czyszczenie (w zasadzie nie było co czyścić) i złożyłem na nowej uszczelce.
Kolektor dolotowy został zdemontowany i wyczyszczony a następnie założony na nowej uszczelce. Równocześnie wyczyściłem wszystkie styki masowe i wtyczki wtryskiwaczy bo okazało się ze jest w nich woda po ostatnim myciu silnika.
Rurka odmy okazała się jeszcze ori aczkolwiek w dobrym stanie mimo syfu.
Ale miałem nowy zestaw wiec go zamontowałem. Zdemontowalem tez puszkę odmy, syfu było bardzo dużo przez co nie zrobiłem nawet zdjęć bo żal było brudzić telefonu ale udało się sprawnie zdemontować wyczyścić i zamontować (z nowym oringiem).
Termostat wsadziłem nowy meyle bo poprzedni lekko tracił temperature przy większych prędkościach używając mocno ogrzewania.
No i przy okazji wymieniłem płyn na (znowu) nowy. Nie mam w zwyczaju lewac starego mimo ze na wiosnę tez była wymiana. Tak już mam...
A gdyby jakimś cudem zaatakowała prawdziwa zima to zaopatrzyłem wóz w ogrzewacz postojowy z pompką na 220V podłączony do małego obiegu silnika.
3 x
Re: 245 żółw
Ogrzewacz silnika działa dobrze, testowałem wprawdzie w wiadrze z lodowatą wodą ale dosyć szybko sobie z nią uporał. Może nie będzie okazji go używać ale warto mieć. W mojej ex 940 miałem grzałkę w bloku silnika i miło wspominam.
2 x
Re: 245 żółw
Już wkrótce wybierak czeka małe odświeżenie. O ile uda mi się odkręcić fest zapieczoną śrubę która blokuje trzpień wybieraka bo siedzi jak zaspawana a jej łeb jest już obrobiony...
0 x
- Maciek4530
- Posty: 1234
- Rejestracja: 07 listopada 2016, 20:12
- Lokalizacja: Zakopane/Kraków
Re: 245 żółw
Sam się obrobił?zlyzuw pisze:Już wkrótce wybierak czeka małe odświeżenie. O ile uda mi się odkręcić fest zapieczoną śrubę która blokuje trzpień wybieraka bo siedzi jak zaspawana a jej łeb jest już obrobiony...
C49C9F4C-DADC-43DF-845B-DF9FC5D61E89.jpeg
0 x
Re: 245 żółw
Sam sie obrobił, ja tylko próbowałem go odkręcić.Maciek4530 pisze:Sam się obrobił?zlyzuw pisze:Już wkrótce wybierak czeka małe odświeżenie. O ile uda mi się odkręcić fest zapieczoną śrubę która blokuje trzpień wybieraka bo siedzi jak zaspawana a jej łeb jest już obrobiony...
C49C9F4C-DADC-43DF-845B-DF9FC5D61E89.jpeg
1 x
Re: 245 żółw
Mam i polecam
https://www.google.com/search?q=nasadki ... AXoECAcQAw
Kupiłem jakieś najtańsze na allegro, ale spokojnie dają radę. Inna rzecz, że jak łeb obrobiony to po przyłożeniu momentu śruba może się urwać, tam jest najwyżej 8.8. Proponuję od razu zaopatrzyć się w jakiś palnik na gaz z puszki i jechać na ciepło.
Nasadki tego typu
https://portalnarzedzi.pl/artykul/uniwe ... 2-i-53003/
też dają radę obrobionym łbom, odkręcałem tym sześciokąty zjechane praktycznie na okrągło. Ale sprawdzają się tam, gdzie nie trzeba za dużego momentu.
https://www.google.com/search?q=nasadki ... AXoECAcQAw
Kupiłem jakieś najtańsze na allegro, ale spokojnie dają radę. Inna rzecz, że jak łeb obrobiony to po przyłożeniu momentu śruba może się urwać, tam jest najwyżej 8.8. Proponuję od razu zaopatrzyć się w jakiś palnik na gaz z puszki i jechać na ciepło.
Nasadki tego typu
https://portalnarzedzi.pl/artykul/uniwe ... 2-i-53003/
też dają radę obrobionym łbom, odkręcałem tym sześciokąty zjechane praktycznie na okrągło. Ale sprawdzają się tam, gdzie nie trzeba za dużego momentu.
0 x
Re: 245 żółw
I cyk, cały drążek zmiany biegów „wyremontowany”. Nowa górna i dolna guma, nowa duża tuleja góra i dół które przylegają do kuli wybieraka. Tulejki małe na dole przez które przechodzi trzpień tez nowe (zdj). Wreszcie biegi wchodzą bdb i bez oporu. Drążek tez nie ma żadnych zbędnych luzów.
- Załączniki
-
- B09B9593-1BC6-4DB7-AF6E-BA7A470F60AA.jpeg (137.05 KiB) Przejrzano 4500 razy
1 x