Warto było naprawić wtedy migadełkodom?n pisze:Kwadrans później:
Wczoraj wracając z Wrocławia wóz zaczał mi umierać, ale udało się dokulać do zjazdu z S5, stanąć na poboczu i popatrzeć co się dzieje. Nic nie znalazłem, odpaliłem z problemami, pojechałem dalej, ale po kilometrze znów umarł. Nie znalazłem nic oczywistego, ale wymigałem sobie błędy: 2-3-2, mieszanka zbyt uboga lub za bogata. Okazało się że zawiesił mi się wskaźnik paliwa i po prostu wyjechałem cały bak do sucha...