baron pisze:

MateuszM pisze:Mam tego doskonałą świadomość.
To samo zdarzyło mi się słyszeć po kupnie Nivy, oraz oczywiście 240tki

miałem nivę, jeszcze MK I, z krótką tylną klapą.
straszne zło.

tym bardziej nie kumam

Skoro wszedłeś w jej posiadanie, to powinieneś kumać (w jakimś stopniu)
No ale w sumie Cie rozumiem, Nivce poświęcałem naprawdę wiele uwagi, a wdzięczności zwrotnej zbyt wiele nie było..

MateuszM pisze:

baron pisze:

MateuszM pisze:Mam tego doskonałą świadomość.
To samo zdarzyło mi się słyszeć po kupnie Nivy, oraz oczywiście 240tki

miałem nivę, jeszcze MK I, z krótką tylną klapą.
straszne zło.

tym bardziej nie kumam

Skoro wszedłeś w jej posiadanie, to powinieneś kumać (w jakimś stopniu)
No ale w sumie Cie rozumiem, Nivce poświęcałem naprawdę wiele uwagi, a wdzięczności zwrotnej zbyt wiele nie było..

no jak?
piszecie, że stalówki to piękna sprawa.
rozumiem, że Twoja uwaga na temat radzieckiego pomiotu szatana odnosiła się do tego samego - niva taka piękna, nikt mnie nie rozumie.

na co ja piszę, z punktu byłego posiadacza nivy (i siedmiorki), dwusetki na stalówkach, że ani w jednym ani w drugim nie dostrzegałem piękna.

bnw pisze:

endriugto pisze: mam nowe letnie opony na alusach...

Ale nowe-nowe, czy nie?

Racja nowe roczne

Tak jak pisałem w wątku barona o biedoklepie, musiałem się wycofać ze stalówek. Wskoczyły draco na 195/65. Taki sportowy się zrobił że ojej Jak się sucho robi, to jeszcze go zabieram na takie przejażdżki między lasami... super sprawa. Ostatnio znów porozbijałem się na rowerze, więc dochodząc do siebie, tym bardziej korzystam i nieśpieszno jeszcze się włóczę 240tką...

Zima u chirurga-transplantologa.
Na razie ruszyła rozbiórka i ocena zakresu prac.

Ooooo

Powodzenia!

We Wro warszatat?

ladny negliż:)

KubaWroPL>

Nie, stare, rude volvo do Nowej Rudy zawiozłem. Tam robili MarcinaWatrasa Bertonke, a że widziałem ją na żywo, to tym bardziej nie miałem wątpliwości gdzie chce oddać swoją 240tke Hodowanie tak wypasionej rdzy, nawet w garażu, w żaden sposób mnie nie uspokajało..

Pierwsze cięcia i pierwsze, nowe wstawki.

Ciąg dalszy... prócz zewnętrznego progu, ten wewnętrzny też wymagał ingerencji i z tego co widziałem, trzeba było od dołu go troche podciąć i wspawać nowe blachy. Ogromnie mnie cieszy, że całość nabiera kształtów.