to znowu ja niestety.
troche sie podzialo, ci z Was ktorzy odwiedzaja grupe na fejsbuczku costam juz widzieli, czas zatem zapodac w miare uporzadkowana aktualizacje:
- skompletowalismy gwint na przod, baza to MTS Gold do BMW E46 ze sprezynami Eibach, troche spawania, roboty tokarskiej (glownie w gornej partii) i jak zwykle lakiernictwa proszkowego
- zmontowalismy hamulce, przy okazji nowych przednich zaciskow polozylismy swieze przewody - sztywne miedziane a elastyczne zbrojone, z racji ze seryjnie mialem 2-obwodowe bendiksy trzeba bylo calkowicie zmienic logike ukladu
moze byc jeszcze o 4 centymetry nizej albo o tyle samo wyzej. tyl jeszcze na etapie koncepcyjnym.
zanim bede mogl powiedziec ze jestem zadowolony przyjdzie mi wyeliminowac troche chorob wieku dzieciecego (wszak ksiega ulicy mowi wyraznie ze kto robi custom zazwyczaj poprawiac musi), natomiast wstepnie mozna zarzucic smiala teze ze w porownaniu z cietymi sprezynami i nawet niezlym amortyzatorem to nie ma porownania
hamulce... no tu beda dalsze kroki do zrobienia bo wydatek pompy zdaje sie nie nadazac za roznica w pojemnosci ukladu pomiedzy seria a stanem obecnym. znaczy sie hamulec jest i czuc mega roznice ale punkt 'brania' jest nizej niz bym tego oczekiwal, przeto zapewne zmienie rowniez serwo i pompe.
na koniec cos czego mialo nie byc ale trafilo sie wiec jest:
wiosna sie spoznia ale nabywszy stosowne ogumienie zalozylem letnie kola.
i znow, jak to przy srogich tuningach, beda dalsze kroki w postaci conajmniej skrecenia gwintu i wiekszych dystansow na tyl