Ot zwykłe 945
: 14 lipca 2017, 23:16
Na vf założyłem temat, ale zero zainteresowania 
Może tu ktoś doceni ostre krawędzie 945 z ostatnich lat produkcji
Wersja Classic z silnikiem B230FK. Odebrany przez pierwszego właściciela 4.12.1997. Jeździł nim pod Hamburgiem do roku 2010.
Wtedy pojechałem po niego wraz kolegą (Podola z VF), który go kupił dla siebie przy przebiegu 414kkm. Był to jego drugi samochód i jeździł nim naprawdę mało. Przez 7 lat dobił do przebiegu 442kkm w międzyczasie dbając na bieżąco i dokładając parę gadżetów.
Owy Kolega kupił ostatnio inną zabawkę i wytypował mnie jako następnego właściciela 945. Cóż innego mi pozostało jak nie kupić tego egzemplarza?
Na dzień dzisiejszy wyposażenie wygląda tak:
B230FK+M90, most (prawdopodobnie 3.54) z ALD, boost podniesiony do 0.65bar za pomocą MBC Properfekt, wskaźnik doładowania BSR, regulowane kółko rozrządu, wałek VX3, przelotowy ostatni tłumik (bodajże 2,5" - fajnie mruczy, ale nie przeszkadza), wkładka filtra powietrza Pipercross
felgi 15" Adhara
zawieszenie tylne całe na poliuretanach, z przodu tuleje stabilizatora i wahaczy
ABS
tempomat
skórzana tapicerka + podgrzewane przednie fotele
4xairbag
relingi
roleta + kratka bagażnika
radio CR-906 + zmieniarka
podwyższenie dla dziecka w tylnym podłokietniku
klimatyzacja automatyczna
oryginalny ekonomizer (wskaźnik doładowania, tylko inaczej wyskalowany niż w B230FT/B200FT) - śmiesznie wygląda jak wychyla się poza skalę przy podniesionym doładowaniu
odklejony napis "CLASSIC" z tylnej klapy, zamiast niego naklejone "TURBODIESEL" z 7xx
- ciekawostka, 940 ma plastikowe napisy, a ten z 7xx jest metalowy - już wtedy były oszczędności z tego co widać 
W międzyczasie wymienione było kompletne sprzęgło (bez dwumasy), kompresor klimatyzacji wraz z osuszaczem, rozrusznik, kompletne hamulce, poduszki amortyzatorów + łożyska (przód), wszystkie elementy układu zapłonowego, dwa tłumiki, przednia szyba (jest tak jak oryginalnie z zielonym paskiem, zero odprysków ), o innych duperelach eksploatacyjnych nie wspominając. Także nie można powiedzieć, że poprzedni właściciel przez te 7 lat i jedynie 28kkm nie dbał o wóz. Z ciekawostek - reflektory mają lepszą linię odcięcia niż w moim nowszym o 7 lat S80 (xenony, świecące naprawdę dobrze wg mnie). Pewnie to przez te 414kkm w Niemczech, bez konieczności jazdy na światłach w dzień. Miłe zaskoczenie.
Ale, żeby nie było tak kolorowo samochód poszedł pierwszego tygodnia na warsztat, żeby wszystko było tip top. Do zrobienia za wysokie wolne obroty, lekkie zapocenie silnika (prawdopodobnie przy odmie) i najważniejsze - wibracje z wału napędowego. Tu kolega poległ regenerując w międzyczasie skrzynię, wymieniając most, 4 (słownie: cztery!) podpory wału, dwa razy wyważając wał i raz wymieniając komplet krzyżaków. Aktualnie jest podpora wału ori z ASO, bije akceptowalnie, ale wciąż coś tam czuć. Tak być nie może. Brak też listewek na około nowej przedniej szyby, bo stare były w słabym stanie. To jednak musi poczekać
Generalnie fajnie się jeździ, jest klimat którego brakuje w nowoczesnych samochodach. Ludzie o dziwo się oglądają na ulicy. ALD fajnie spina przy nagłym ruszaniu, mocy jest wystarczająco - raczej nic nie będę robił w tym kierunku.
Co przeszkadza po przesiadce z nowszych konstrukcji? Na pewno brak regulacji kierownicy. Poza tym wydaje mi się, że kiedyś w 940 z 1991 i 760 z 1989 fotel kierowcy można było ustawić zauważalnie niżej. Tu siedzi się trochę jak na tronie. Pewnie kwestia przyzwyczajenia.
Czego brakuje? Zdecydowanie szyberdachu i w sumie wolałbym tą kratkowaną tapicerkę z bokami ze skóry (w tych rocznikach chyba już jej nie było?)
Tak czy siak podczas jazdy, patrząc na całokształt - banan nie schodzi z twarzy. Naprawdę te samochody mają w sobie to coś. 760 sprzedałem w 2011, dobrze jest wrócić do kanta!
W planach jest zostawienie felg 15", brak gleby i generalnie dążenie do zostawienia wszystkiego w oryginale. Kierunki przednie nadają się do wymiany, bo od środka są strasznie brudne i spękane. Może zdejmę napis TURBODIESEL z kalpy... sam nie wiem. Grill od turbo, lotka? Zobaczymy. S80, o którym już wspominałem, pochłania niestety sporą część budżetu.
PS tylko pierwsze zdjęcie jest aktualne, reszta archiwalne, robione przy okazji. Po odebraniu z warsztatu będzie jakaś lepsza sesja.
I jak, podoba się?
Może tu ktoś doceni ostre krawędzie 945 z ostatnich lat produkcji
Wersja Classic z silnikiem B230FK. Odebrany przez pierwszego właściciela 4.12.1997. Jeździł nim pod Hamburgiem do roku 2010.
Wtedy pojechałem po niego wraz kolegą (Podola z VF), który go kupił dla siebie przy przebiegu 414kkm. Był to jego drugi samochód i jeździł nim naprawdę mało. Przez 7 lat dobił do przebiegu 442kkm w międzyczasie dbając na bieżąco i dokładając parę gadżetów.
Owy Kolega kupił ostatnio inną zabawkę i wytypował mnie jako następnego właściciela 945. Cóż innego mi pozostało jak nie kupić tego egzemplarza?
Na dzień dzisiejszy wyposażenie wygląda tak:
B230FK+M90, most (prawdopodobnie 3.54) z ALD, boost podniesiony do 0.65bar za pomocą MBC Properfekt, wskaźnik doładowania BSR, regulowane kółko rozrządu, wałek VX3, przelotowy ostatni tłumik (bodajże 2,5" - fajnie mruczy, ale nie przeszkadza), wkładka filtra powietrza Pipercross
felgi 15" Adhara
zawieszenie tylne całe na poliuretanach, z przodu tuleje stabilizatora i wahaczy
ABS
tempomat
skórzana tapicerka + podgrzewane przednie fotele
4xairbag
relingi
roleta + kratka bagażnika
radio CR-906 + zmieniarka
podwyższenie dla dziecka w tylnym podłokietniku
klimatyzacja automatyczna
oryginalny ekonomizer (wskaźnik doładowania, tylko inaczej wyskalowany niż w B230FT/B200FT) - śmiesznie wygląda jak wychyla się poza skalę przy podniesionym doładowaniu
odklejony napis "CLASSIC" z tylnej klapy, zamiast niego naklejone "TURBODIESEL" z 7xx
- ciekawostka, 940 ma plastikowe napisy, a ten z 7xx jest metalowy - już wtedy były oszczędności z tego co widać W międzyczasie wymienione było kompletne sprzęgło (bez dwumasy), kompresor klimatyzacji wraz z osuszaczem, rozrusznik, kompletne hamulce, poduszki amortyzatorów + łożyska (przód), wszystkie elementy układu zapłonowego, dwa tłumiki, przednia szyba (jest tak jak oryginalnie z zielonym paskiem, zero odprysków
), o innych duperelach eksploatacyjnych nie wspominając. Także nie można powiedzieć, że poprzedni właściciel przez te 7 lat i jedynie 28kkm nie dbał o wóz. Z ciekawostek - reflektory mają lepszą linię odcięcia niż w moim nowszym o 7 lat S80 (xenony, świecące naprawdę dobrze wg mnie). Pewnie to przez te 414kkm w Niemczech, bez konieczności jazdy na światłach w dzień. Miłe zaskoczenie.Ale, żeby nie było tak kolorowo samochód poszedł pierwszego tygodnia na warsztat, żeby wszystko było tip top. Do zrobienia za wysokie wolne obroty, lekkie zapocenie silnika (prawdopodobnie przy odmie) i najważniejsze - wibracje z wału napędowego. Tu kolega poległ regenerując w międzyczasie skrzynię, wymieniając most, 4 (słownie: cztery!) podpory wału, dwa razy wyważając wał i raz wymieniając komplet krzyżaków. Aktualnie jest podpora wału ori z ASO, bije akceptowalnie, ale wciąż coś tam czuć. Tak być nie może. Brak też listewek na około nowej przedniej szyby, bo stare były w słabym stanie. To jednak musi poczekać
Generalnie fajnie się jeździ, jest klimat którego brakuje w nowoczesnych samochodach. Ludzie o dziwo się oglądają na ulicy. ALD fajnie spina przy nagłym ruszaniu, mocy jest wystarczająco - raczej nic nie będę robił w tym kierunku.
Co przeszkadza po przesiadce z nowszych konstrukcji? Na pewno brak regulacji kierownicy. Poza tym wydaje mi się, że kiedyś w 940 z 1991 i 760 z 1989 fotel kierowcy można było ustawić zauważalnie niżej. Tu siedzi się trochę jak na tronie. Pewnie kwestia przyzwyczajenia.
Czego brakuje? Zdecydowanie szyberdachu i w sumie wolałbym tą kratkowaną tapicerkę z bokami ze skóry (w tych rocznikach chyba już jej nie było?)
Tak czy siak podczas jazdy, patrząc na całokształt - banan nie schodzi z twarzy. Naprawdę te samochody mają w sobie to coś. 760 sprzedałem w 2011, dobrze jest wrócić do kanta!
W planach jest zostawienie felg 15", brak gleby i generalnie dążenie do zostawienia wszystkiego w oryginale. Kierunki przednie nadają się do wymiany, bo od środka są strasznie brudne i spękane. Może zdejmę napis TURBODIESEL z kalpy... sam nie wiem. Grill od turbo, lotka? Zobaczymy. S80, o którym już wspominałem, pochłania niestety sporą część budżetu.
PS tylko pierwsze zdjęcie jest aktualne, reszta archiwalne, robione przy okazji. Po odebraniu z warsztatu będzie jakaś lepsza sesja.
I jak, podoba się?
