Strona 1 z 9

Volvo 240 GLT 1990

: 03 października 2014, 18:47
autor: dom?n
Jeździłem Ci ja 240 Diesel z rocznika 1991 przez trzy bite lata, jednak ilość rzeczy które wymagały w nim poprawy mnie przerosła i wypuściłem go na świat. Kupiłem go brzydkiego, potem był trochę poprawiłem i doposażyłem go w furę akcesoriów fabrycznych. Na koniec wszystkie te akcesoria musiałem sprzedać osobno, a auto puścić po taniości komuś kto mu miał zapewnić jakąś sensowną przyszłość:

W związku ze śmiercią Photobucket przeniosłem wszystkie zdjęcia tego wozu na Flickr, o tutaj.

Obrazek Obrazek

Teraz jeździ sobie u nowego, szczęśliwego właściciela który mieszka 5 min drogi ode mnie i wydaje się być fajnym gościem. Obiecał dbać o Diesla, a ja sobie czasem przejeżdżam koło jego parkingu i oglądam tęsknym wzrokiem :D

Ponieważ pustka to najgorsza rzecz w życiu, z pomocą Sambo stałem się właścicielem takiego ładnego GLT:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

GLT ma fajną przeszłość, bo jeździł od 1990 do 2013 u jednego właściciela. Potem przywiózł go Sambo, dokładnie i skutecznie odnowił parę drobiazgów, a ja odpowiednio wcześnie stanąłem w kolejce żeby go mieć. Zawsze marzyłem o GLT, co prawda starszym, no ale takiej okazji...

Obrazek

Obrazek

GLT z rocznika 1990 to już nie jest taka oaza wypasów we wnętrzu, poza elektrycznymi szybami i tapicerką ze skóry nie ma tam nic szczególnego. To oczywiście nie mogło trwać długo, więc od zakupu w kwietniu zafundowałem mu już nowe Nivomaty, sterowanie do Nivo z poziomu kabiny (brakuje jeszcze kompresora w bagażniku, tutaj planuję raczej coś nowoczesnego zamiast szukać OEM, bo po co), podłokietnik z cupholderami z obu stron (którego nie mogę ciągle obszyć), kieszenie w drzwi - póki co brązowe, termometr, woltomierz, ramkę do nich. Potrzeba mi jeszcze ekonometru, equalizera, jakiegoś ładnego radia które jest 100% sprawne (moje działa tylko jako końcówka mocy, wpinam w nie telefon i mam radio, mp3 i zestaw głośnomówiący naraz), klimatyzacji, wycieraczek na reflektory i czarnego bagażnika dachowego w starym wzorze.

Ponieważ jestem zboczeńcem to wszystkie obecne plany mają szansę realizacji w ciągu kolejnych 12 miesięcy, a potem to nie wiem czy wystarczy mi miejsca na kolejne pomysły. W najgorszym przypadku kupię kolejne 240...

Obrazek

Re: Volvo 240 GLT 1990

: 03 października 2014, 19:34
autor: Mareek
Co tu dużo pisać.. gratuluję takiej cegły. Gdybyś miał procentowo porównać stosunek radości z posiadania&ujeżdżania GLTka do poprzedniego D24 to jaka to by była proporcja?

Re: Volvo 240 GLT 1990

: 04 października 2014, 00:25
autor: dom?n
Mareek pisze:Co tu dużo pisać.. gratuluję takiej cegły. Gdybyś miał procentowo porównać stosunek radości z posiadania&ujeżdżania GLTka do poprzedniego D24 to jaka to by była proporcja?


Nie żebym umniejszał wartość D24... ale jakieś sto milionów do jednego.

Teraz mogę normalnie rozmawiać w aucie, na autobanie przyspieszać do 160 (pod warunkiem że zapominam ile to wtedy pali), na postoju prawie nie słyszę silnika, czasem nawet coś wyprzedzę... To mi wynagradza 12,5L/100km w warunkach miejskich ;)

Re: Volvo 240 GLT 1990

: 04 października 2014, 07:25
autor: takijedenkuba
Obrazek

Re: Volvo 240 GLT 1990

: 14 października 2014, 23:42
autor: dom?n
Dzisiaj zaliczone drobne spawanie wydechu bo popierdywał delikatnie. Cały wydech jest oryginalny Volvo, a co za tym idzie wygląda na to, że pan Francuz który go ujeżdżał naprawiał każdą rzecz używając oryginalnych podzespołów :shock:

Licytuję stalowe kapselki na zimowe felgi, tylko to chyba może głupio wyglądać z czarnymi listwami. Jak wyprzedam trochę graciarni która leży u mnie na półkach muszę zacząć finalizować sterowanie Nivo z kabiny, przyciski są, kompresor podejrzałem u Kuby i widzę że to nie jest szczególnie skomplikowana operacja :)

Re: Volvo 240 GLT 1990

: 15 października 2014, 08:05
autor: sambo
to naprawde drugie zycie tego GLTka. Na placu we Francji wygladalo jakby jego koniec byl bliski, a tu prosze :mrgreen:
sambo

Re: Volvo 240 GLT 1990

: 15 października 2014, 09:34
autor: Mareek
Sambo.. ty to jesteś zaklinaczem dwusetek :D

Domin, być może pan francuz nie musiał używać oryginalnych podzespołów co do wydechu, gdyż ponieważ wiele aut z początku lat 90 ma jeszcze oryginalne układy wydechowe, szczególnie gdy nie miały do czynienia z zimową chemią drogową, chociaż to też nie przesądza sprawy.

Re: Volvo 240 GLT 1990

: 15 października 2014, 10:36
autor: dom?n
Mareek pisze:Domin, być może pan francuz nie musiał używać oryginalnych podzespołów co do wydechu, gdyż ponieważ wiele aut z początku lat 90 ma jeszcze oryginalne układy wydechowe, szczególnie gdy nie miały do czynienia z zimową chemią drogową, chociaż to też nie przesądza sprawy.


Jest to możliwe, z drugiej strony układ wygląda na wymieniony. Albo inaczej: nie wygląda na dwudziestoczteroletni :)

Re: Volvo 240 GLT 1990

: 15 października 2014, 10:41
autor: Mareek
W saabie i audi które mam też nie wygląda na 20letni, a ma wytłoczone daty np 95M06 :) Jak będziesz miał auto na podnośniku możesz poszukać wytłoczonych dat produkcji.

Re: Volvo 240 GLT 1990

: 26 listopada 2014, 23:19
autor: V945turbo
Czym GLT różniło się od GL/GLE ??? Jaki to ma silnik zwykłe B230F? kiedy +T ???