Kupiłem sobie złoma na zimę
W związku ze śmiercią Photobucket przeniosłem wszystkie zdjęcia tego wozu na Flickr, o tutaj.
W zasadzie miałem jeździć GLT po uprzednim zabezpieczeniu podwozia, ale uznałem że taniej będzie kupić sobie innego trupa, a GLT schować do garażu żeby spokojnie poczekał do wiosny. Wolniej się zużyje
Rupieć to 245 z ostatniego rocznika, wyposażony w szpachlę, parę odcieni farby, przednią szybę model iPhone (pękniętą), klimę z urwaną rurką (leży w bagażniku) - ale za to na nowy czynnik, centralny, wspomaganie, grzanie stołki które raczej nie grzeją, bardzo ładnie zachowane niebieskie wnętrze (nawet z roletą!), wycieraczki reflektorów i chromowany grill. B230F sparowane z M47 - działają spoko i nie cieknie z nich prawie w ogóle.
Co najważniejsze: auto od 1993 jeździło prowadzone przez jednego właściciela! Czarne blaszki WZA, nawet z tyłu jest ramka tablicy z numerem serwisu - sześciocyfrowym
Na dzień dobry zepsuły się wycieraczki, potem okazało się że dramatycznie huczy prawie przednie koło, ogrzewanie nie działa a ja nie mogę zamknąć maski którą otwarłem na pierwszym postoju. Ogólnie dramat Maskę udało się zamknąć, ogrzewanie okazało się działać w drugą stronę (na niebieskim ciepło, na czerwonym zimno), koło huczało strasznie ale przy 130km/h było lepiej, a wycieraczki jeszcze później wróciły do punktu zero.
Plany: byle do wiosny Trzeba będzie naprawić parę bzdetów, wywietrzyć wnętrze z choinki Wunderbaum, ogarnąć przednie koło i napęd który też chrobocze, wymienić płyny ustrojowe, przednią szybę, uruchomić tylną wycieraczkę i grzanie szyby. Na wiosnę wyszarpię z niego klimę, włożę do GLT i uruchomię, a reszta na sprzedaż. Albo w całości, albo w kawałkach - wnętrze jest zajebiste. Wygodniejsze niż moja skóra w GLT
Przebieg: 350kkm. Mam tylko jedno foto z postoju, bo chłód był okrutny i ciemno się zrobiło. Lubię mój nowy zakup, był głupi i impulsywny, ale radość maksymalna
Volvo 240 GL 1993 Rupieć
- dom?n
- Administrator
- Posty: 3045
- Rejestracja: 01 października 2014, 00:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Volvo 240 GL 1993 Rupieć
0 x
940 Turbo '91 · dekwadrat · poznańskie klasyki nocą
re5pect pisze: Jeżeli chcesz żeby Twoje RWD dobrze się prowadziło w zakrętach, było szybkie, dobrze hamowało, a to wszystko bez wydawania taczki pieniędzy na modyfikacje to polecam zakup BMW
-
- Posty: 1750
- Rejestracja: 01 października 2014, 22:24
- Lokalizacja: Ustrzyki D. Zielonka Warszawa Iława
Re: Volvo 240 GL 1993 Rupieć
Będą wydatki na zimę
Pod warszawą był, parę kilosów ode mnie i nie dał znać...
Pod warszawą był, parę kilosów ode mnie i nie dał znać...
0 x
Re: Volvo 240 GL 1993 Rupieć
Z tego zdjęcia ciężko zobaczyć jak wygląda ale pewnie nie powala. Domyślam się ze związałeś się na dłużej z tymi samochodami wiec w sumie mógłbyś sobie go zostawić na zimy i jeździć zimami dopóki nie odpadną koła- jedyną kwestią jest to nieszczęsne oc. Ja to bym pewnie go zaraz pomalował ze spreju itp
0 x
- dom?n
- Administrator
- Posty: 3045
- Rejestracja: 01 października 2014, 00:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Volvo 240 GL 1993 Rupieć
Jutro dorzucę jakieś sensowne zdjęcia Nie wiem czy jest sens go trzymać. Nie wiem czy jest sens go myć
Kuba, musieliśmy być o 20:00 w Poznaniu, zabawiliśmy 45 minut maks koło Ciebie... Następnym razem!
Kuba, musieliśmy być o 20:00 w Poznaniu, zabawiliśmy 45 minut maks koło Ciebie... Następnym razem!
0 x
940 Turbo '91 · dekwadrat · poznańskie klasyki nocą
re5pect pisze: Jeżeli chcesz żeby Twoje RWD dobrze się prowadziło w zakrętach, było szybkie, dobrze hamowało, a to wszystko bez wydawania taczki pieniędzy na modyfikacje to polecam zakup BMW
Re: Volvo 240 GL 1993 Rupieć
Czekam na lepsze zdjęcia, ale spontan godny naśladowania, szczególnie w imię oszczędzenia GLTka
0 x
Polecali zakup BMW, to się skusiłem
- dom?n
- Administrator
- Posty: 3045
- Rejestracja: 01 października 2014, 00:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Volvo 240 GL 1993 Rupieć
Trzy brzydkie, małe zdjęcia robione ogórkiem małosolnym:
Jutro zmieniam koła na zimowe i jeśli zdążę przed zmrokiem to zrobię zdjęcia jakimś realnym aparatem. Przy okazji obejrzymy co tam padło z układu kierowniczego i obejrzymy wał bo trochę się telepie. Mam nadzieję zamknąć się w 500 zł w pakiecie startowym, w tym filtry, olej i płyn hamulcowy profilaktycznie - to może być trudne zadanie.
W sumie wyjdzie z tego pewnie ciekawe doświadczenie "kup złomiaste auto i zobacz ile trzeba w niego włożyć żeby jeździł normalnie".
PS: zadanie dla spostrzegawczych: znajdź 10 różnic między WZA a poniższym:
Foty ze stycznia 2011
Jutro zmieniam koła na zimowe i jeśli zdążę przed zmrokiem to zrobię zdjęcia jakimś realnym aparatem. Przy okazji obejrzymy co tam padło z układu kierowniczego i obejrzymy wał bo trochę się telepie. Mam nadzieję zamknąć się w 500 zł w pakiecie startowym, w tym filtry, olej i płyn hamulcowy profilaktycznie - to może być trudne zadanie.
W sumie wyjdzie z tego pewnie ciekawe doświadczenie "kup złomiaste auto i zobacz ile trzeba w niego włożyć żeby jeździł normalnie".
PS: zadanie dla spostrzegawczych: znajdź 10 różnic między WZA a poniższym:
Foty ze stycznia 2011
0 x
940 Turbo '91 · dekwadrat · poznańskie klasyki nocą
re5pect pisze: Jeżeli chcesz żeby Twoje RWD dobrze się prowadziło w zakrętach, było szybkie, dobrze hamowało, a to wszystko bez wydawania taczki pieniędzy na modyfikacje to polecam zakup BMW
Re: Volvo 240 GL 1993 Rupieć
dobry jest! Trochę podobny do d24, tylko zapuszczony i benzyniak.
0 x
Polecali zakup BMW, to się skusiłem
- dom?n
- Administrator
- Posty: 3045
- Rejestracja: 01 października 2014, 00:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Volvo 240 GL 1993 Rupieć
Dzięki temu że to benzyniak nie boli mnie fakt że jest zapuszczony
0 x
940 Turbo '91 · dekwadrat · poznańskie klasyki nocą
re5pect pisze: Jeżeli chcesz żeby Twoje RWD dobrze się prowadziło w zakrętach, było szybkie, dobrze hamowało, a to wszystko bez wydawania taczki pieniędzy na modyfikacje to polecam zakup BMW
- dom?n
- Administrator
- Posty: 3045
- Rejestracja: 01 października 2014, 00:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Volvo 240 GL 1993 Rupieć
Powiem wam, że niezwykle polubiłem to auto
Kulam sobie nim codziennie i czekam z niecierpliwością jak stuknie mu okrągłe 350 tysięcy kilometrów, bo to niedługo. Zachowuje się na drodze tak sobie, trochę pływa, trochę ucieka, zimówki które założyłem nie są pierwszej świeżości (drugiej chyba też nie, ale zobaczymy co będzie na śniegu) więc trochę mogą zaburzać obraz. Siedzi w nim B230FD, czyli to samo co wszędzie, ale z jakimś magicznym układem recyrkulacji spalin - jeździ zauważalnie gorzej na dole w porównaniu do GLT, ale poza tym różnice kosmetyczne. Jest cichszy, ale to chyba przez wygłuszenie maski.
Po dogłębnym obejrzeniu na podnośniku wnioski są następujące:
- przednie tuleje wahaczy dziękują za uwagę i ewakuują się z mocowań
- huk i szum toczącego się auta bierze się prawdopodobnie z tylnej prawej szczęki ręcznego
- smród paliwa który zjawiał się czasem wynikał z cieknącej rurki zaraz przed pompą, już naprawione
- krzyżak wału również dziękuje za uwagę i chciałby już się pożegnać
Natomiast, co zaskakujące, podłoga jest w bardzo dobrym stanie! W zasadzie zaniedbano to auto tylko tam, gdzie wszyscy się spodziewają: tylne nadkola, tylny pas, klapa, progi i spody drzwi, a poza tym dzieje się wokół tylnych szyb przy słupkach C (tam gdzie powinna spływać woda z rynienek dachowych). Bak ma nalot rdzy, ale jest suchutki i wolny od wycieków. Podłoga ma drobne naloty, ale ani jednej dziury! Dwa ogniska po zimie mogą być gorsze: na lewym progu w okolicy wzmocnienia pod podnośnik i podłoga tam gdzie są nogi kierowcy.
Przednia szyba pękła tylko na wewnętrznej stronie, chyba ktoś w nią czymś pizgnął bo jest ewidentnie wyszczerbiona od środka. Więc zastanawiam się, czy przypadkiem nie da się tego pominąć przy przeglądzie. Już w styczniu rozwiązanie zagadki
Najdowcipniejsze jest to, że moja lista zakupów zrobiła się krótsza, bo w Rupieciu jest zarówno klima i wygłuszenie maski, jak i tylny stabilizator i osłona pod silnik. Wycieraczki reflektorów działają i spryskują. Lampki wnętrza to chyba takie, które mogą świecić chwilę po zamknięciu drzwi. Mam oryginalną antenę razem z kluczykiem do odkręcania jej np. w myjni. Kosmos. Nawet wihajster od składania tylnej kanapy jest cały. Ogólnie jeśli postanowię ogołocić auto przed sprzedażą, to będę miał z czego wybierać
Niezwykle lubię to auto. Określenie "Rupieć" jest chyba na wyrost.
Kulam sobie nim codziennie i czekam z niecierpliwością jak stuknie mu okrągłe 350 tysięcy kilometrów, bo to niedługo. Zachowuje się na drodze tak sobie, trochę pływa, trochę ucieka, zimówki które założyłem nie są pierwszej świeżości (drugiej chyba też nie, ale zobaczymy co będzie na śniegu) więc trochę mogą zaburzać obraz. Siedzi w nim B230FD, czyli to samo co wszędzie, ale z jakimś magicznym układem recyrkulacji spalin - jeździ zauważalnie gorzej na dole w porównaniu do GLT, ale poza tym różnice kosmetyczne. Jest cichszy, ale to chyba przez wygłuszenie maski.
Po dogłębnym obejrzeniu na podnośniku wnioski są następujące:
- przednie tuleje wahaczy dziękują za uwagę i ewakuują się z mocowań
- huk i szum toczącego się auta bierze się prawdopodobnie z tylnej prawej szczęki ręcznego
- smród paliwa który zjawiał się czasem wynikał z cieknącej rurki zaraz przed pompą, już naprawione
- krzyżak wału również dziękuje za uwagę i chciałby już się pożegnać
Natomiast, co zaskakujące, podłoga jest w bardzo dobrym stanie! W zasadzie zaniedbano to auto tylko tam, gdzie wszyscy się spodziewają: tylne nadkola, tylny pas, klapa, progi i spody drzwi, a poza tym dzieje się wokół tylnych szyb przy słupkach C (tam gdzie powinna spływać woda z rynienek dachowych). Bak ma nalot rdzy, ale jest suchutki i wolny od wycieków. Podłoga ma drobne naloty, ale ani jednej dziury! Dwa ogniska po zimie mogą być gorsze: na lewym progu w okolicy wzmocnienia pod podnośnik i podłoga tam gdzie są nogi kierowcy.
Przednia szyba pękła tylko na wewnętrznej stronie, chyba ktoś w nią czymś pizgnął bo jest ewidentnie wyszczerbiona od środka. Więc zastanawiam się, czy przypadkiem nie da się tego pominąć przy przeglądzie. Już w styczniu rozwiązanie zagadki
Najdowcipniejsze jest to, że moja lista zakupów zrobiła się krótsza, bo w Rupieciu jest zarówno klima i wygłuszenie maski, jak i tylny stabilizator i osłona pod silnik. Wycieraczki reflektorów działają i spryskują. Lampki wnętrza to chyba takie, które mogą świecić chwilę po zamknięciu drzwi. Mam oryginalną antenę razem z kluczykiem do odkręcania jej np. w myjni. Kosmos. Nawet wihajster od składania tylnej kanapy jest cały. Ogólnie jeśli postanowię ogołocić auto przed sprzedażą, to będę miał z czego wybierać
Niezwykle lubię to auto. Określenie "Rupieć" jest chyba na wyrost.
0 x
940 Turbo '91 · dekwadrat · poznańskie klasyki nocą
re5pect pisze: Jeżeli chcesz żeby Twoje RWD dobrze się prowadziło w zakrętach, było szybkie, dobrze hamowało, a to wszystko bez wydawania taczki pieniędzy na modyfikacje to polecam zakup BMW