Po trudach i mękach poszukiwania auta za zachodnią granicą, dzięki nieocenionej pomocy TurboPL, w końcu się udało Dzisiaj kabaczek zjechał do Warszawy i udało mi się nawet przejechać pierwsze kilometry - w dodatku na nielegalu, więc emocji było co niemiara
Kilka informacji i zdjęć na szybko, bo pogoda była jaka była, a czasu na eseje za bardzo nie mam.
Kombi, B200F, M47, wypas taki sam jak w pierwszym Knudsenie, czyli centralny, ABS i szyber - więcej mi do szczęścia nie potrzeba
Auto ma 232.000 km przebiegu i to naprawdę czuć: nie wytłuczone, zwarte, żwawe (jak na B200F ). Obejrzeliśmy je też na podnośniku i od spodu też nie ma się za bardzo do czego przyczepić. Rdzy prawie brak: trochę powierzchownego nalotu na podwoziu i coś się zaczyna dziać w rogu drzwi kierowcy, ale to się ogarnie. Buda wygląda na bezwypadkową, ale jeszcze jej nie mierzyłem żadnym czujnikiem - zrobię to jak będzie czysta i sucha.
Z ciekawostek, to auto ma jakiś śmieszny equalizer Blaupunkta z epoki obok zapalniczki, kierownicę z nie odklejonym wieńcem i działąjące wszystkie wskaźniki. Aha, no i klapę schowka na zasuwkę, bo zamek się zepsuł
W ogóle pan Niemiec musiał być bardzo duży i ciężki, bo fotel kierowcy i boczek drzwi są kompletnie zabite
Konkluzja z tych moich perypetii jest taka, że nie jest łatwo kupić dobre 940 kombi w dobrej cenie, bez względu na wersję silnikową; w Niemczech ładne i tanie sztuki uciekają w ciągu kilku godzin, a dobicie z Niemcem dila zdalnie, jest mega trudne. Tak więc można już wg mnie zapomnieć o kupieniu dobrego 945, nawet z atmosferyczną benzyną, za drobne.
Kabaczek wylądował!
Kabaczek wylądował!
- Załączniki
-
- 20161119_154320_F.jpg (117.94 KiB) Przejrzano 7584 razy
-
- 20161119_141920_F.jpg (124.21 KiB) Przejrzano 7584 razy
0 x
Chevy Caprice Wagon '88
_______________________
Ex: Volvo 945 B230FK '98
Ex: Volvo 945 B200F '94
Ex: Volvo 945 B230FK '97
Ex: Volvo 945 B200F '93
Ex: MB W123 240D '78
Ex: Oldsmobile Delta 88 Royale '84
Ex: MB W123 240D '84
Ex: Chevy Caprice Wagon '86
_______________________
Ex: Volvo 945 B230FK '98
Ex: Volvo 945 B200F '94
Ex: Volvo 945 B230FK '97
Ex: Volvo 945 B200F '93
Ex: MB W123 240D '78
Ex: Oldsmobile Delta 88 Royale '84
Ex: MB W123 240D '84
Ex: Chevy Caprice Wagon '86
Re: Kabaczek wylądował!
Dzięki, jestem zadowolony z zakupu i mam nadzieję, że zostanie z nami na dłużej
Ja wiem, że trudno w to uwierzyć, ale ja naprawdę nie potrzebuję turbo i szpery, żeby cieszyć się z Volvo. Te 112 KM do mojego jeżdżenia mi zupełnie wystarcza, a jak kiedyś mi się zachce więcej, to się pomyśli nad swapem. Poza tym, przy takim budżecie jak miałem, nie można było za bardzo wybrzydzać.V945turbo pisze:Spytam tylko o jedno, czemu ten silnik?
0 x
Chevy Caprice Wagon '88
_______________________
Ex: Volvo 945 B230FK '98
Ex: Volvo 945 B200F '94
Ex: Volvo 945 B230FK '97
Ex: Volvo 945 B200F '93
Ex: MB W123 240D '78
Ex: Oldsmobile Delta 88 Royale '84
Ex: MB W123 240D '84
Ex: Chevy Caprice Wagon '86
_______________________
Ex: Volvo 945 B230FK '98
Ex: Volvo 945 B200F '94
Ex: Volvo 945 B230FK '97
Ex: Volvo 945 B200F '93
Ex: MB W123 240D '78
Ex: Oldsmobile Delta 88 Royale '84
Ex: MB W123 240D '84
Ex: Chevy Caprice Wagon '86
Re: Kabaczek wylądował!
No to pięknie...w końcu Teraz tylko śmigać i dodawać tego i owego i śmigać. Nota bene mojego już też ogarnąłem. I w grudniu z gazem porządek będzie i zostaje jednak w rodzinie Przyjemności w kilometrach
0 x
Pozdrawiam !!!
690-018-111
matibobi
PV 544 '61 B16, 240 '89 B230F, 740 '92 B230F, 940 '92 B230FB, 850 '96 B5244S, XC90 '06 D5…
ex. ,S80 royal executive, s80 d5
6x240 `80, 2x`82, `84, `89, 93
940 ‚92`94, 92, 92, 92, 960 `91
V70 99, 01,
850 96
340 88
690-018-111
matibobi
PV 544 '61 B16, 240 '89 B230F, 740 '92 B230F, 940 '92 B230FB, 850 '96 B5244S, XC90 '06 D5…
ex. ,S80 royal executive, s80 d5
6x240 `80, 2x`82, `84, `89, 93
940 ‚92`94, 92, 92, 92, 960 `91
V70 99, 01,
850 96
340 88
Re: Kabaczek wylądował!
Pół roku minęło, czas na mały apdejt.
Kabaczek przejechał od listopada bezawaryjnie ok. 5000 km. W międzyczasie usuwam różne drobne upierdliwości, które nagromadziły się przez 24 lata eksploatacji. Z najważniejszych rzeczy, które się wydarzyły w naszym wspólnym życiu, to:
- Wymieniłem własnoręcznie na nowe katalizator (Walker) i portki (BM Catalysts - kupione przez tlumiki.eu, cena 170 zł, zobaczymy ile wytrzymają). Żeby było śmieszniej wymieniałem to w lutym na dworze, jedynie przy użyciu żaby i kobyłek, tarzając się w kałużach z roztapiającego się śniegu. Inspirujące doświadczenie.
- Zaopatrzyłem się w wymarzony zestaw kółek, tj. stalówki + oldschoolowe kołpaczki z 240. Felgi odnawiałem samodzielnie i komponuje się to wszystko z takim bezrelingowym bidokiem wg mnie bardzo fajnie.
- Trochę sam, a trochę z pomocą Mateusza, ogarnąłem mechanikę. Ze spraw okołosilnikowych do zrobienia zostało tylko ostateczne uporanie się z przygasaniem przy odpalaniu, bo niestety się okazało, że wymiana czujnika temperatury płynu ostatecznie nie wyeliminowała całkowicie problemu. Objaw został, ale w mniejszym nasileniu. Są nawet wytypowani potencjalni winowajcy, ale trzeba się będzie za to wziąć. W zawieszeniu w zasadzie na chwilę obecną nie ma za dużo do roboty - jakiś jeden nieduży luz na którymś drążku + w przyszłym miesiącu będę chciał wymienić tylne sprężyny, bo dupsko jest jednak nieco oklapnięte.
- Jeszcze w listopadzie doktoryzowałem się z budowy foteli przednich w 940. Pan Niemiec, który wcześniej jeździł tym autem, musiał być niezłym kawałem germańskiego oprawcy, bo fotel kierowcy był wypierdziany do granic możliwości, w boczku drzwi była dziura od łokcia, a gałka zmiany biegów była totalnie zmasakrowana. Gałka i boczek wleciały nowe, a fotel kierowcy składałem jeden dobry z dwóch i pół takich sobie. I tak dalej szukam szmaty na oparcie z czarnymi bokami
Ogólnie jestem mega zadowolony z Kabaczka. Dłubanie przy nim sprawia mi ogromną frajdę i satysfakcję z tego, że robię sam i nawet czasem uda mi się coś naprawić, a nie zepsuć
W majówkę wrzuciliśmy do bagażnika rowery i pojechaliśmy bez specjalnych przygotowań i brania do bagażnika połowy drugiego Volvo, do Austrii. Kabaczek trzasnął 2108 km bez specjalnej łachy. Usterki po drodze wyszły tylko dwie: niedokręcona osłona pod silnikiem, która lubiła sobie od czasu do czasu potelepać (oczywiście zanim zdiagnozowałem, że to to, to w międzyczasie zdążyłem się trochę postresować ) i rozszczelniony filterek od przewodu spryskiwacza tylnej szyby. Ogólnie rzecz biorąc - całkiem nieźle.
Jedna rzecz, która mi trochę zaczęła doskwierać, to niestety jednak trochę za mało mocy B200F... O ile po płaskim, na drogach z jednym pasem w każdą stronę, problem nie występuje, to w warunkach górsko-autostradowych, te dodatkowe 20KM by się jednak przydało. Tak więc jak kasa pozwoli, to będę chciał jeszcze w tym roku rozejrzeć się za swapem na B230FB.
Aha, czy to możliwe, żeby w B200F była szpera? Za każdym razem jak ruszam energicznie z luźnej nawierzchni, to ślady buksowania zostawiam dwa...
Kabaczek przejechał od listopada bezawaryjnie ok. 5000 km. W międzyczasie usuwam różne drobne upierdliwości, które nagromadziły się przez 24 lata eksploatacji. Z najważniejszych rzeczy, które się wydarzyły w naszym wspólnym życiu, to:
- Wymieniłem własnoręcznie na nowe katalizator (Walker) i portki (BM Catalysts - kupione przez tlumiki.eu, cena 170 zł, zobaczymy ile wytrzymają). Żeby było śmieszniej wymieniałem to w lutym na dworze, jedynie przy użyciu żaby i kobyłek, tarzając się w kałużach z roztapiającego się śniegu. Inspirujące doświadczenie.
- Zaopatrzyłem się w wymarzony zestaw kółek, tj. stalówki + oldschoolowe kołpaczki z 240. Felgi odnawiałem samodzielnie i komponuje się to wszystko z takim bezrelingowym bidokiem wg mnie bardzo fajnie.
- Trochę sam, a trochę z pomocą Mateusza, ogarnąłem mechanikę. Ze spraw okołosilnikowych do zrobienia zostało tylko ostateczne uporanie się z przygasaniem przy odpalaniu, bo niestety się okazało, że wymiana czujnika temperatury płynu ostatecznie nie wyeliminowała całkowicie problemu. Objaw został, ale w mniejszym nasileniu. Są nawet wytypowani potencjalni winowajcy, ale trzeba się będzie za to wziąć. W zawieszeniu w zasadzie na chwilę obecną nie ma za dużo do roboty - jakiś jeden nieduży luz na którymś drążku + w przyszłym miesiącu będę chciał wymienić tylne sprężyny, bo dupsko jest jednak nieco oklapnięte.
- Jeszcze w listopadzie doktoryzowałem się z budowy foteli przednich w 940. Pan Niemiec, który wcześniej jeździł tym autem, musiał być niezłym kawałem germańskiego oprawcy, bo fotel kierowcy był wypierdziany do granic możliwości, w boczku drzwi była dziura od łokcia, a gałka zmiany biegów była totalnie zmasakrowana. Gałka i boczek wleciały nowe, a fotel kierowcy składałem jeden dobry z dwóch i pół takich sobie. I tak dalej szukam szmaty na oparcie z czarnymi bokami
Ogólnie jestem mega zadowolony z Kabaczka. Dłubanie przy nim sprawia mi ogromną frajdę i satysfakcję z tego, że robię sam i nawet czasem uda mi się coś naprawić, a nie zepsuć
W majówkę wrzuciliśmy do bagażnika rowery i pojechaliśmy bez specjalnych przygotowań i brania do bagażnika połowy drugiego Volvo, do Austrii. Kabaczek trzasnął 2108 km bez specjalnej łachy. Usterki po drodze wyszły tylko dwie: niedokręcona osłona pod silnikiem, która lubiła sobie od czasu do czasu potelepać (oczywiście zanim zdiagnozowałem, że to to, to w międzyczasie zdążyłem się trochę postresować ) i rozszczelniony filterek od przewodu spryskiwacza tylnej szyby. Ogólnie rzecz biorąc - całkiem nieźle.
Jedna rzecz, która mi trochę zaczęła doskwierać, to niestety jednak trochę za mało mocy B200F... O ile po płaskim, na drogach z jednym pasem w każdą stronę, problem nie występuje, to w warunkach górsko-autostradowych, te dodatkowe 20KM by się jednak przydało. Tak więc jak kasa pozwoli, to będę chciał jeszcze w tym roku rozejrzeć się za swapem na B230FB.
Aha, czy to możliwe, żeby w B200F była szpera? Za każdym razem jak ruszam energicznie z luźnej nawierzchni, to ślady buksowania zostawiam dwa...
- Załączniki
-
- Hallstatt. Urywa dupę przy samych kolanach.
- 20170430_133843.jpg (148.85 KiB) Przejrzano 7010 razy
-
- 20170430_125723.jpg (293.04 KiB) Przejrzano 7010 razy
-
- Alpy! Tu się oddycha!
- 20170430_121525.jpg (156.33 KiB) Przejrzano 7010 razy
-
- 20170430_104438.jpg (115.83 KiB) Przejrzano 7010 razy
-
- Kabaczek w Augustowie
- 20170415_140904.jpg (171.61 KiB) Przejrzano 7010 razy
3 x
Chevy Caprice Wagon '88
_______________________
Ex: Volvo 945 B230FK '98
Ex: Volvo 945 B200F '94
Ex: Volvo 945 B230FK '97
Ex: Volvo 945 B200F '93
Ex: MB W123 240D '78
Ex: Oldsmobile Delta 88 Royale '84
Ex: MB W123 240D '84
Ex: Chevy Caprice Wagon '86
_______________________
Ex: Volvo 945 B230FK '98
Ex: Volvo 945 B200F '94
Ex: Volvo 945 B230FK '97
Ex: Volvo 945 B200F '93
Ex: MB W123 240D '78
Ex: Oldsmobile Delta 88 Royale '84
Ex: MB W123 240D '84
Ex: Chevy Caprice Wagon '86
Re: Kabaczek wylądował!
Co do szpery to możliwe
0 x
2x 945 b230fk + M90 98 i 96r.
V70 98 2,5 tdi
XC 70 2,4
960 B204FT
Tralalalalala rozumiecie !
V70 98 2,5 tdi
XC 70 2,4
960 B204FT
Tralalalalala rozumiecie !