Już po samym filmiku w moim powyższym poście widać jak się cieszyłeś na samym wjeździe Budżet się mniej więcej zamknął i niczego nie trzeba dopłacać. Dzięki że pytasz

PS wysłałem do gospodarza obiektu p.Ani maila z 3 zdjęciami i informacją, że było nam tam bardzo miło. Oto odpowiedź : "BARDZO DZIĘKUJE ZA SUPER ZDJĘCIA . CIESZĘ SIĘ , ŻE JESTEŚCIE ZADOWOLENI . DLA MNIE TO WIELKA RADOŚĆ ! ZAPRASZAM OCZYWIŚCIE PONOWNIE ."

PS 2. Wariaci na zlocie mogli się poczuć jak w domu

melduję, że wujek jelon też dotarł cały i zdrowy, nie licząc tego, że po drodze kupiłem kolejne volvo , obyło się bez przygód.
Jak przedmówcy serdecznie dziękuję za wypasiony Zlot i wyborne towarzystwo, miło było poznać się w tesco, tfu w realu. Pierwsze "koty za płoty" naprawdę stały na wysokim poziomie, strach pomyśleć co będzie dalej
Reasumując to był nieco szalony ale bardzo pozytywny weekend dzięki Waszemu towarzystwu. Dzięki wielkie.
p.s. kilka fotek wrzucę wieczorem (w pracy blokada).

Pozdrowienia od jelenia i do zobaczenia następnym razem

Jelon, liczę że wspomożesz swoim doświadczeniem/pomysłami tworzenie atrakcji przyszłorocznego ogólnopolskiego Co tam za Volvo nabyłeś?

PS przede wszystkim super że do nas dołączyłeś na spontanie

Jeśli przypadkowo oblałem kogoś piwem lub wypiłem czyjegoś drinka to przepraszam HEJ!
Powtórka musi być!
W niedzielę dotarłem do domu, wziąłem prysznic i grzecznie ułożyłem się na kanapie licząc na małą drzemkę bo głowa była trochę ciężka. Ledwo zamknąłem oczy, dzwoni telefon.
Do licha, myślę sobie, ktoś potrzebuje pomocy.
Patrzę kto dzwoni, Majka, moja córka. Odbieram i co słyszę?
Tato jestem w szpitalu, przyjedź! Co się stało, pytam. Złamałam rękę
Pakowanie drobiazgów, przesiadka w normalne auto i pędem do Bielańskiego.
Tam spędzona nocka, praktycznie bez spania...
Niedawno wróciłem do domu. To był chyba jeden z dłuższych weekendów jakie przeżyłem.
Idę zaraz spać bo zjadę pod stolik

FWDisForPussies kradnę kilka zdjęć na profil pickupa na twarzoksiążkę

Dobrze że nie zadzwoniła w sobotę rano Trzymaj się Kubuś. Powtórka w 2016

Moja ośmioletnia córka która była ze mną na zlocie wróciła ze szkoły i wita mnie słowami:

" Tato co z autem, jak postępy ? "

No co się porobiło. Chyba ktoś ją na zlocie mixolem napoił

JoeM może popijała jak nikt nie patrzył albo po prostu zrozumiała, że 2-seta to jest auto którym powinna być wożona na co dzień.

hahahahhaha no proszę proszę.. dziewczyna czuła że jedzie zbyt okrągłym samochodem w tym stadku kantów

Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko takiemu zdjęciu

Dobre

absolutnie nic przeciwko Marek

Gdyby ktoś ze zlotowców nie miał vikingowego sprzętu a miał chęć nabyć to jest taka szansa bo wziąłem dwa. Cena 10zł plus KW lub odbiór osobisty