Piątek
Przyjazd w piątek 2 września od godzin popołudniowych, do godzin wieczornych.
Obiadokolacja od godz 19
Grill od godz 21

Sobota
Śniadanie ok 9:30-10:30
Po śniadaniu ok 11 wyjazd na wycieczkę
Powrót grupy na obiadokolację ok 18
Grill od 21

Niedziela
Śniadanie 10-11
Wyjazd grupy

Pasuje...przyjedziemy. Na powrocie, w Niedzielę, możemy jeszcze pojechać coś zwiedzić, wejść gdzieś, pojechać coś zwiedzić całą grupą.

Możemy, chociaż grupa może się już trochę skurczyć

Nikt nikogo nie będzie przymuszał. Ale szkoda niedzieli na taki zwykły rozjazd marnować. Można przyjemność przedłużyć

My chętnie sobie przedłużymy tak żeby wieczorem być w domu

Opcji na niedzielę jest wiele. Ja proponuję albo Twierdzę w Kłodzku, albo wejść na Szczeliniec,

https://www.google.pl/maps/place/Szczel ... 97!6m1!1e1

Szczeliniec. Byłem tam już kilka razy. Jednak widoki i odrobinę zmagań w skalistych korytarzach wciąż mnie tam ciągną.
Można zjeść obiad w bardzo dobrej knajpie w Polanicy-Zdrój i przy okazji napić się zdrowotnej wody polanickiej. A stamtąd jest świetna i bardzo kręta droga na, właśnie Szczeliniec. Obiad można też zjeść w miejscowości Pasterka, która jest po drodze na Szczeliniec. Trochę się uparłem na ten Szczeliniec ale to nic zobowiązującego. Zobaczymy co akurat przyjdzie nam do głowy.

powiem (napiszę) szczerze. Po przejechaniu 800 km na zlot i mając w perspektywie drugie tyle z powrotem,
ostatnią czynnością na jaką będę miał w sobotę ochotę to siadać za kółko.
Raczej zostanę z zimnym browcem i może komuś wymienię z nudów rozrząd w redblocku albo zawory wyreguluję
sambo

Nie ma problemu. Może ktoś z Tobą zostanie potowarzyszyć, podelektowac się browarami

Jak pisałem wcześniej nikt nikogo nie będzie przymuszał. To żadnego z dni Jak mówiła moja Mama: na wakacjach każdy robi o chce!

Też na pewno nie będziemy od razu jechać do domu. Planujemy wykorzystać na maksa okolice. W domu przewidujemy być po 21.00 i ten kierunek obierzemy po godz. 16-tej. Po głowie chodzi jeszcze Wałbrzych i zamek Książ, no i jakieś ciekawostki po drodze. Przy tej opcji okolice Ponikwy opuszczać będziemy 12-13.

Wiadomo że niektórzy mają większe kilometry do przebycia, więc na wspólne zwiedzanie szans nie ma.