Strona 5 z 9

Re: Warszawski cykliczny

: 09 lutego 2016, 12:30
autor: grzesiekosmos
Bo ja zazwyczaj gasze światło w tesco :mrgreen: różnie siedzimy ale ja i kilka osób zazwyczaj tak koło 24 zwijamy się a w lecie pod stadionem jak są spoty to i czasami do 2 siedzimy sporą grupą ;)

Re: Warszawski cykliczny

: 24 lutego 2016, 08:31
autor: takijedenkuba
Jutro czwartek. Spotkanie krejzoli pod Tesco.
Podjedzie prawdopodobnie najmocniejsze Volvo rwd w PL 500PH+
Tyle mogę powiedzieć :mrgreen:
Zapowiada się mocne spotkanie.

Re: Warszawski cykliczny

: 25 lutego 2016, 00:05
autor: jajacek
Będę koło 21

Re: Warszawski cykliczny

: 26 lutego 2016, 22:14
autor: takijedenkuba
Nie piszę w tym temacie kto był, czym itd , wolę po prostu podjechać i tyle.
Tym razem muszę napisać że wczorajszy 25.02 to jeden z fajniejszych na jakich byłem.
Frekwencja słaba ale mocy nie brakowało i przejażdżki też były.

Obrazek

Re: Warszawski cykliczny

: 28 lutego 2016, 00:29
autor: jajacek
Pokazałem córeczce i synkowi to cudo. W końcu to coś zrobiło na nich wrażenie. Żałuję, że nie zrobiłem zdjęć budy. Musieli uwieżyć na słowo, że mój jest super opływowy i do tego full wypas 8-)

Re: Warszawski cykliczny

: 04 marca 2016, 00:10
autor: takijedenkuba
jajacka dzisiaj nie było...
Było dziś za to sporo wiary.
Może właśnie dla tego..?

Re: Warszawski cykliczny

: 13 marca 2016, 19:21
autor: takijedenkuba
Trójmiasto się mobilizuje.
A`my?
Robimy jakiś ogień z kiełbaską z patyka w tle, klasykami i chmurą dymu na pierwszym planie :?:
Mazowsze pokaże stan gotowości :?:
Panowie :!:

Re: Warszawski cykliczny

: 13 marca 2016, 20:46
autor: kemizo
zimno jeszcze

Re: Warszawski cykliczny

: 13 marca 2016, 20:56
autor: Mareek
U mnie termin porodu lada moment także stan nieco innej gotowości :)

Re: Warszawski cykliczny

: 13 marca 2016, 21:27
autor: takijedenkuba
Mareek pisze:U mnie termin porodu lada moment także stan nieco innej gotowości :)
W razie "W" dojedziesz Vósemką na miejsce wydarzenia szybciej niż karetka :!:
kemizo pisze:zimno jeszcze
zakładasz kalesony (nikomu nie powiem) i odpalamy grilla :mrgreen: