Trochę prawdy w tym filmiku jest.
Założenia konstrukcyjne aut z lat 80-90 były takie, że w czasie zderzenia strefa zgniotu powinna się stopniowo giąć aby uzyskać odpowiednie opóźnienie i nie przeciążać zwłaszcza głowy. Wprowadzając później poduszki powietrzne można było znacznie usztywnić nadwozie.
Mój własny przykład: uderzenie przy prędkości ok 40-45 km/h w bok astry. 940 (bez poduszki) wygląda żałośnie ale poskładała się książkowo i nie odniosłem najmniejszych obrażeń.

Jest w tym dużo prawdy odnośnie stref, ale co by nie patrzeć Astrę trafiłeś w oś/koło, czyli właściwie najgorzej jak mogłeś. Było trochę tego czy to na TVN turbo, czy po prostu gdzieś w internecie. Samochód trafiony w oś nie będzie wizualnie mocno uszkodzony, ale ten, który w tą oś trafi skasuje się dosyć mocno, bo to miejsce jest jednym z najmocniejszych w samochodzie. Jakby role się odwróciły to zdaje mi sie , że astra wyglądałaby podobnie

940 wygląda całkiem przyzwoicie, szyba jest cała więc ta semi-klatka bezpieczeństwa działa

Mało tego, chłodnica cała, silnik chodzi i sam wjechał na lawetę

Bo tam pod maską się mógł tylko połamać wiatrak i jego obudowa Pewnie to był egzemplarz wcześniej "nie bity" jak sądzę po kolekcji

Nie wiem czy jest sens porównywać samochód konstrukcyjne wywodzący się z lat 80 lub początku lat 90 do obecnych aut.
Kiedyś używano tylko jednego rodzaju blach do produkcji samochodów czyli blachy głębokotłocznej, dlatego można to spawać i łączyć MIG/MAG-iem i zgrzewać punktowo. Dwiema metodami obleci się całe auto.
Takie blachy mają wytrzymałość na rozciąganie poniżej 100 MPa.
Do obecnie produkowanych aut takiej stali używa się rzadko kiedy i to na elementy nie przenoszące dużych obciążeń (np błotniki).
Dzisiejsze auta składają się z kilku rodzajów blach, i mają one wytrzymałość od ok. 300 MPa do 1100 MPa!!!
Skład i struktura prawie nie do wypowiedzenia przez zwykłego śmiertelnika
Takich blach już się nie połączy w garażu, bo trzeba je spawać laserem i nie wolno ich naprawiać, tylko wymieniać na nowe, bo jest ona sprzedawana w gotowych wytłoczkach i nie da się ich profilować w warsztatowych warunkach.
Dywagować możemy, ale to tak jakbyśmy chcieli porównywać konstrukcję D24 TiC z dzisiejszymi dieslami

End of the story !

Podrzucę coś od siebie:









Prędkość była dość spora, auto wyprzedzane stwierdziło że jednak chce być na lewym pasie :/

Ogólnie w wypadkach przy dużych prędkościach raczej wygra auto ze strefami, ale jak na 20 letnie auto i tak daje radę, tutaj sporo tego widzę , auto może ciekawie po tym nie wygląda, ale ludzie zazwyczaj wychodzą z tego w dobrym stanie. A największą różnicę między 7/9xx( tych widziałem najwięcej) widać przy dachowaniach, wolałbym dachować w 940 lub w saabie niż w jakimś innym aucie. Oczywiście wolałbym nie dachować w ogóle

Brus pisze:End of the story !

jaki babsztyl za kierownicą

kemizo pisze:jaki babsztyl za kierownicą

"Do Lichenia! Znowu we mnie wjechali!"

Środek w podlinkowanej przez Ciebie 944 wygląda nawet przyzwoicie biorąc pod uwagę obrażenia zewnętrzne.