To powiem coś wiecej o moim fun/rally carze
Kupione jakieś dwa lata temu za namową mojego kolegi (kierowcy rajdowego) który zawsze się ścigał BMW, twierdził ,że jest tanio i dobrze- tanie cześci, dużo funu, sporo ludzi którzy się ścigają tą marka więc konkurencja spora, więc będzie dużo zabawy.
Ja sprzedałem WRX, chciałem coś wyłącznie do zabawy i upalania, miało być inne subaru , przez moment Evo, ale jednek rozsądek finansowy wziął górę i kupiłem BMW e36 Compact z silnikiem 2.8 ( m52b28) z pełnym m-pakietem i naprawdę pieknym wnętrzem ( jak na e36). Ale jedąc tym dresiarskim autem z Konina do Wrocławia dziwnie się w nim czułem i byłem pewny ,że trzeba zrobić wszystko ,żeby każdy kto spojrzy na mnie w tym samochodzie wiedział ,że kupiłem je nie dlatego ze podoba mi się jego "dresiarski styl" ale dlatego ze dobrze się upala...
No i się zaczęło, wyprułem wszystko z wnętrza, wstawiłem dwa kubły z uszami, pasy szelki, kierownicę z nabą, klatkę, kuwety i wtedy już spojrzenia "politowania" zniknęły
Modyfikacje pozostałe, to właściwie wszystko od nowa: kolektory, wydech,chłodzenie,dolot... ma obecnie ponad 210 koni i jest bardzo lekkie i narowiste. Zawieszenie i hamulce oczywiście też zmienione, wszędzie poliuretany, stabilizatory grube, mocownia amorów z m3 zamienione stronami, bilstein przerobiony i wzmocniony b8, przekładnia skrócona z z3mcoupe, szpera z przełożeniem 3.67 ze szpera płytkową zacieśnioną 40 %, hamulce przeód m3, tył diesel 2.4td.
Pewnie o czymś zapomniałem bo projekt już dawno robiony i modyfikowany prawie przed każdymi zawodami albo po
Ale efekt jest niezły... poniżej kilka fotek.