Kombinując nad modyfikacją hamulców do mojej 240 zadzwoniłem do firmy w Krakowie. W czasie rozmowy dowiedziałem się że można zamówić z Anglii tarcze i klocki pasujące do serii 2xx bez żadnego przerabiania. Podaje się im jaki silnik siedział oryginalnie w samochodzie a oni dobierają tarcze i klocki. Dodam że wybór jest całkiem spory.Niestety cena też jest całkiem spora. Za komplet który mi dobrali zażyczyli sobie ok.2000zł. Teraz trzeba się zastanowić ile kosztowałoby przerabianie hamulców z alfów lub innych pojazdów. Czy ktoś może mi przybliżyć koszt zabawy w przerabianie i kombinowanie. Z góry dziękuje

Ale o seryjnym rozmiarze, pod większą tarcze musi iść inny zacisk.

dokładnie a z Anglii sprowadzają seryjne tarcze tylko są one nawiercane, nacinane i mocniejsze sztuka 350zł. Do tego seryjne hamulce tylko lepsze 360zł przód 280zł tył które wchodzą w seryjne zaciski których nie zmieniasz

Co wy na to ?

Moim zdaniem nie warto.. Co z tego, że nacinane i nawiercane jak i tak powierzchnia odprowadzająca ciepło ta sama.
Za 3k masz 336mm z xc90 i zacisk z alfy brera.

tarcze z xc90, zaciski z alfy i nic nie trzeba przerabiać ?

Trzeba mieć adaptery ok 600zł plus dłuższe przewody hamulcowe.

I felgi 17

Przecież seryjne hamlety są wielce skuteczne...

czy ktoś może mi przybliżyć koszt zabawy w przerabianie i kombinowanie. Z góry dziękuje

Hamulce ok2-3tys, do tego felgi 17 plus opony i ew. Dystanse. Razem 4-6tys.