Ja miałem podobnie, jednak stały plus był zapięty na podtrzymanie pamięci oraz zasilanie radia. Dwie doby i auto nie miało siły zakręcić. Trochę na chama, ale zacząłem wyciągać bezpiecznik radio/zapalniczka.... W wakacje zmieniłem radio na inne i tym razem zasilenia radia zrobiłem na plus po stacyj...

Witam! Problem polega na tym, że radyjko rozładowało mi akumulator. Kable nie były ruszane, czerwony z czerwonym i żółty z żółtym. Gdy wyciągałem kluczyk ze stacyjki to radio normalnie gasło, ale jak nie miałem podłączonego radia to akumulator bez problemu wytrzymywał kilka dni, a po podłączeniu już...

Nie jest ważne auto... i nie będzie w żadnej bazie. Jedyne co to tylko Twoje dane są istotne jako członka klubu. Nie wiem czy jest sens robić to teraz bo w pzm czlonkowstwo jest roczne wiec polecam zająć się tym gdzieś w grudniu. Wpłacisz opłatę wpisową, składkę członkowską i będziesz juz od powied...

Przemyślałem sobie sprawę i postanowiłem nie zanosić tej karty. Postanowiłem po prostu zapisać się do automobilklubu i mam takie pytanko - czy jeśli automatycznie zostanę członkiem automobilklubu to czy auto jest już w jakiejś bazie czy nie? Bo przy formularzu zgłoszenia podajesz swoje dane, model i...

Tak na marginesie - co mi może dać ta biała karta skoro auto i tak nie będzie rejestrowane na żółte? To, że auto będzie w ewidencji to jedno, ale co to daje?

Napiszę tak... najpierw odpowiedz sobie na pytanie po co Ci ten samochód, a dokładnie jak go będziesz użytkował? Jeżeli chcesz nim jeździć do szkoly na zakupy... mam na myśli codzienne, zwykłe użytkowanie to odpuść sobie Konserwatora Zabytków. Schowaj opinie od rzeczoznawcy do teczki i po prostu ci...

endriugto pisze:A ja znów zacząłem o tym czytać i znów zapragnąłem rejestracji na żółte... Kurczaczki!!!

Ma to swoje "zalety", ale mi to zbytnio by nie odpowiadało. Fakt, żółte = prestiż, ale do samochodu, który ma być na co dzień się nie nadaje

Jest sporo tematów opisujących różne sytuacje usuwania szkód po wypadkach autami zabytkowymi. Warto poszukać i poczytać. Czyli na dobrą sprawę wystarczy opinia rzeczoznawcy, którą posiadam, oczywiście nie w każdym przypadku taka opinia wystarczy ubezpieczycielowi, ale zawsze to jest dowód. Co do te...

Miś pisze:Bała kartę to on akurat sam sobie robi wiec to jako dowód raczej odpada. Jedyne co ma to ocenę rzeczoznawcy.

No dokładnie. Nigdy nie wiadomo czy ubezpieczyciel nie powie, że ta opinia nic nie daje.

A co ma Tobie dać wpis do ewidencji? Zrób sobie tylko ocenę rzeczoznawcy i białą kartę. W ten sposób będziesz miał twardy argument przy ewentualnych odszkodowaniach powypadkowych. Odpukać, tfu tfu... Czyli nigdzie nie muszę zanosić tej białej karty? Bo opinie już mam... Już się w sumie pogubiłem :D...